Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#zalesie #rodzice #bombelek #oswiadczenie #logikaniebieskichpaskow
Ale to życie jest dziwne, mam 32 lata, mam 1 dziecko, 8 miesięczną córeczkę.
Dawniej byłem obojętny na dzieci wręcz mnie #!$%@?ły.
Ich cierpienie miałem w dupie.
Albo coś typu "kobieta urodziła ciężko chore dziecko"
A moja odpowiedź od razu "czemu ona tego nie usunęła" po co się tam męczyć.

No i nie rozumiem co zmieniło się w mojej głowie.
Ale stałem się innym człowiekiem, jak słyszę, czytam informację że ktoś zgwałcił, pobił itp dziecko to aż mi łzy lecą po policzkach jak można coś takiego zrobić takiemu niewinnemu stworzeniu.
Albo że jakaś "Kasia w wieku 5 lat zachorowała na raka i zbierają na operację" od razu wysyłam jakiegoś grosza i patrzę na moją Zosię z łzami w oczach, że jakby ją coś takiego spotkało to bym chyba tego nie przeżył.

#!$%@? a serio dawniej potrafiłem zwrócić komuś uwagę, żeby wyszedł z restauracji z dzieckiem bo drze ryja a ludzie tu chcą odpocząć w wakacje.
Moja żona mówi, że przeszło to jej wszystkie oczekiwania jak się zmieniłem.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62b41dffdf4a91d3addd775c
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 199
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: ja mam odwrotnie ... od kiedy mam dziecko dzieci mnie jeszcze bardziej wk$^iają i niestety teraz wiem że to nie była droga którą powinienem iść ;/;/
Kocham swojego bąka i w ogóle, ale wiem że się w tym nie odnajuje i nigdy więcej nie chciałbym mieć wiecej dzieci.
  • Odpowiedz
Po prostu dostałeś pieluszkowego zapalenia mózgu


@red7000: ono polega na czymś zupełnie innym niż OP napisał, aż żal się robi czytając takie komentarze jak ten. Chłop jest po prostu wrażliwy a przegryw się do niego #!$%@?.
  • Odpowiedz
Dzieci nie są zepsute tym światem.


@Colin90: Tak ci się tylko wydaje. Łepki w wieku komunijnym już śmigają ze smartfonami, mają konta w mediach społecznościowych to jak nie będą zepsute tym festiwalem #!$%@?, który trwa w internecie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@AnonimoweMirkoWyznania: no z tymi restauracjami to już bez przesady. Człowiek idzie, płaci kilka dyszek za posiłek, a przy połowie stolików wrzaski jak w zoo. A potem ból dupy że ktoś ośmiela się tworzyć takie miejsca bez wstępu dla dzieci.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: nie słuchaj wychodków co dziecka nie mieli, a #!$%@? w dupie co najwyżej.
Tak już jest, też tak mam, wrażliwość over 9999, np. przedwczoraj tak mi siadła na bani ta informacja, że dziecko się w samochodzie udusiło, bo matka zapomniała do żłobka odwieźć, że do tej pory co jakiś czas o tym myślę i aż mnie ściska.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: mam dziecko i uważam ze masz pieluszkowe zapalenie mózgu, nadal można myśleć zdroworozsądkowo i mieć dziecko. Nadal jestem obojętny na cudze cierpienia(bo swiata nie zmienię), nadal uważam ze dziecko powinno być prawem a nie towarem, nie każdy powinien mieć prawo się rozmnażać, zwłaszcza bezmyślnie. I nadal uważam ze aborcja powinna być dostępna chociaż w kompromisie który istniał przed zmianami prawa.
I nadal mógłbym zwrócić uwagę komuś na drace ryja dziecko.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: sinusoida wybiła, odpieluszkowe zapalenie mózgu
teraz chętnie byś widział w restauracjach bombelki drące ryja , ale za jakiś czas wrócisz do normy jak na to kiedyś patrzyłeś - czyli twój bombelek jest centrum świata ale co najwyżej twojego, a nie wszystkich ludzi dookoła
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: pieluszkowe zapalenie mózgu, rodzenie warzyw, które są w 100% uzależnione od innych osób, żeby żyły w cierpieniu to jest najgorszy egoizm, a na koniec pozostanie samemu dla takiej osoby to jest największy dramat i często wyrok śmierci, bo rodzice żyć wiecznie nie będą.
  • Odpowiedz
@fishery
@red7000 ja nie mam dzieci, a jednak ich cierpienie najbardziej mnie uderza i tak mam niemal od zawsze. Czemu? Podejrzewam, że uwielbiam te beztroskość dzieci, tylko zabawa i ciągła ciekawość. Jak ktoś rzuca frazesami o pieluszkowym zapaleniu mózgu, do każdego rodzica to mam przed oczami osobę wypalona, smutną, taka której radość już przynosi czyjąś krzywda i to nie jest tak, że coś sobie ubzduralem, tylko doświadczenie z rozmow z innymi ludźmi.
  • Odpowiedz