Aktywne Wpisy
gadsh +37
Jestem już ponad 15 lat na wykopie (głównie przeglądałem, raczej mało się udzielałem) i nie wiem czy 15-lat poziom był wyższy czy ja byłem głupszy. Sekcja komentarzy na głównej (głownie, choć mirko też nie jest bez winy) , to jest niestety ale poziom człowieka o ograniczonych zdolnościach intelektualnych. Już nawet nie mówię o tym, że ktoś wstawi komentarz który udowadnia, że nie zapoznał się ze znaleziskiem który komentuje, ale 90% komentarzy jest
MajsterZeStoczni +187
Zmagam się od ponad 20 lat z depresją, Moja matka kończy za kilka dni 60 lat. Kupiłem jej smartwatch i oprócz tego stwierdziłem, że zrobie coś sam,od lat wiedziałem, że lubi Słoneczniki van Gogha, to namalowałem po swoemu
#depresja #tworczoscwlasna
#depresja #tworczoscwlasna
Rozprawę odroczono na październik z powodu nieobecności dwóch kluczowych świadków (policjantów). Jeden miał zaplanowany urlop, drugi nie stawił się bez usprawiedliwienia za co został ukarany grzywną w wysokości 150 zł.
Odpowiadając niektórym:
Do zdarzenia doszło w dniu 20.05.2021 r. około godziny 15:12 w dobrej widoczności na drodze o dobrej nawierzchni. Policjanci rozpoczynając pomiar mieli 102 km/h, ten trwał 3.5s (odcinek 100m) i zakończyli z prędkością 104 km/h, co średnio wyszło 103,2km/h według wideorejestratora. W czasie pomiaru mój pojazd powiększył się o około 10% (licząc piksele z nagrania) co znaczy, iż policyjne BMW zbliżyło się do mnie, co w konsekwencji prowadzi do tego, że droga 100m nie została przeze mnie pokonana, tylko przez radiowóz. Nie sposób ocenić ile jechałem.
Druga sprawa, przez tą wieś prowadzi droga wojewódzka z dojazdami gminnymi, gdzie na drodze wojewódzkiej nie jest zachowana prawidłowa wysokość znaków określających obszar zabudowany, nie jest zachowana prawidłowa odległość pomiędzy znakami oraz mamy niezgodne znaki pionowe z poziomymi (linia przerywana długa, która sugeruje max dopuszczalną prędkość powyżej 70km/h). Na drogach gminnych, które filanie krzyżują się z droga wojewódzką nie ma w ogóle znaków obszaru zabudowanego (nie że za nisko, czy krzywo. NIE MA.), stąd poruszając się w obrębie tej wsi sugerowałem się maksymalną prędkością 90km/h.
W ciągu tej drogi wojewódzkiej jest pare wsi, miasteczek. Niektóre nie mają celowo wyznaczonego obszaru zabudowanego, a niektóre wadliwie. Po zatrzymaniu mnie parokrotnie korespondowałem z zarządcami dróg w sprawwie wadliwego oznakowania. Wszyscy zobowiązali się do jego poprawienia i zmiany organizacji ruchu przyznając mi rację.
Największa karą było zabranie mi prawajazdy dzień przed ślubem (na Mirko można znaleźć wpis, że 21.05.20221 r. brałem ślub) i nie mogłem poprowadzić własnego auta do ślubu. Finalnie mimo być może uznania mojej racji przez Sąd w przyszłości nie chodzi już o grzywnę, a o samą satysfakcję, iż policjancie zrobili źle. Co dalej? Nie wiem.
@LipaStraszna: Ja też nie. Wolę mimo wszystko pozwać Skarb Państwa, jest to łatwiejsze i łatwiej ściągnąć odszkodowanie niż od pracownika. Z resztą, Skarb Państwa może sobie zrobić regres.
To jest w ogóle takie prawo? Myślałem, że jedyna odpowiedzialność za oznakowanie drogi zgodnie z przepisami spoczywa (przynajmniej w teorii) na zarządcach dróg... ale tylko i wyłącznie wewnętrznych (Art. 85a. KW) ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@next4322: Ustawa z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych. Art. 20 pkt. 10; oraz prawo budowlane art 62. Ale to wiedza raczej wynikająca z jakiegoś procesu logicznego. Też ostatnio gdzieś
@mat9: Październik, ze względu na okres urlopowy i duże obłożenie sądu.
@krojcol: Tak, przypomnij się za parę dni to pokażę Tobie nagranie z wideorejestratora w drodze z/do pracy :)
i to jest wlasnie stosunek policji do prawa, ktorego sami niby pilnują, banda tchórzy, ha tfu!
Komentarz usunięty przez autora
@ProResHq od dawna mówię, że psy są jak dresiarze, mocni w grupie ¯_(ツ)_/¯