Wpis z mikrobloga

@chlopak_z_blokow: Dlatego właśnie osobiście reprezentuję nurt zwany anty psychologią - antypsychologia nie jest negowaniem psychologii tylko psychologią innymi metodami. Powiedziałbym wręcz, że jest bliższa katolickiej spowiedzi: mainstreamowy terapeuta nie może negować, oceniać i krytykować swojego pacjenta. Moja metodologia to podkreślanie roli wszystkich trzech - nie po to, żeby cię gnębić tylko po to, żeby przebić twoją bańkę i skonfrontować z obiektywnymi faktami.
@Glonojad69: wolność absolutna i tworzenie własnych wartości jest trudna, stresująca i przerażająca. Rolą terapeuty (tego nurtu) nie jest sprawienie, że nie jesteś już smutny tylko konfrontację i przezwyciężenie strachu w racjonalny i zorganizowany sposób.
@chlopak_z_blokow: Niestety tak, a przynajmniej dosyć często. On ci nie jest w stanie rad na temat życia dawać, bo on się nie uczył rzeczy typu "czy gość ma rzucić pracę u janusza czy nie". Jedynie uczył się o psychice i pytaniami stara się tak pokierować, żeby wpłynąć na twoją psychę, odczucia, doprowadzić do przemyśleń. Jednym to pomoże, ale są takie problemy, gdzie może to być bezużyteczne.

I nie słuchaj Tytyrytybum, to