Wpis z mikrobloga

Ludzie, używajcie mózgu i myślcie jak już idziecie na rolki albo na rower...
Pełno ludzi dzisiaj jedzie nad zalew, bo jest dzień wolny, a jak wiadomo ścieżka rowerowa jest tam wąska. Nie dość, że ludzie jadą całą grupką albo obok siebie bo muszą poplotkować co u Halinki słychać i jadąc z naprzeciwka musisz hamować, bo obok jest chodnik i piesi albo łąka, a tamci gęsiego nie mają zamiaru jechać, to w dodatku rolkarze jadący całą szerokością ścieżki rowerowej to już jakaś patologia umysłowa.
Jechałem sobie dzisiaj właśnie z zalewu rowerem, pełno ludzi, ścieżka rowerowa, wali z naprzeciwka kolumna rowerów i jakaś dziewczyna na rolkach i nagle wpadła na genialny pomysł żeby skręcić w lewo na chodnik i to zrobiła, prosto pod moje koła. Dobrze, że szybko nie jechałem i hamulce dobre, bo tak to aby na kierownicy mi wylądowała i kołem dostała, a szybciej jakbym jechał to chyba bym ją staranował...
Strach pomyślec co będzie po zmroku, bo pewnie jeszcze włączą lampki prosto w oczy świecące, a nie na drogę.
Jak niektórzy prawko z chipsów wygrali tak mózg chyba na loterii jakiejś...
#lublin #rower #rolki
  • 7
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Strach pomyślec co będzie po zmroku, bo pewnie jeszcze włączą lampki prosto w oczy świecące, a nie na drogę.


@Nokimochishii: typowo. Tak jak skręcanie bez spojrzenia co za mną. Typowe dla rowerzystów itp (sam jestem jednym z nich ale absolutnie zawsze się obracam).
  • Odpowiedz
@Nokimochishii: Nic nie poradzisz, z moich obserwacji (a wyjeżdżam na rolkach około 1000 km miesięcznie w sezonie) wynika, że 9 na 10 osób nie potrafi korzystać z dróg publicznych. I nie ma znaczenia czy to rolkarz, pieszy, rowerzysta czy kierowca samochodu. Już przywykłem, że widząc zbliżające się wymijanie albo wyprzedzanie już muszę kalkulować, co się może ciekawego wydarzyć. Dzisiaj np. dojeżdżałem do dziecka na hulajnodze (w świetle prawa pieszy), oczywiście jadące
  • Odpowiedz
@Nokimochishii: Przeciez tak jest codziennie gdzies od godziny 15 w ciagu tygodnia, a weekend to calkowita tragedia i chamstwo na calego. Droga rowerowa powinna byc dwa razy szersza, bo teraz jazda tam to zazwyczaj udreka i zero radosci - ciagle trzeba uwazac na dzbanow - pieszych jak i rowerzystow.

Najgorsi sa tacy, co jada bez trzymanki, sluchaja muzyki i pisza smsa w tym samym czasie.

9/10 osob nie ma wyobrazni i
  • Odpowiedz
@Nokimochishii: Też byłam xd i podobne obserwacje, już chyba w dzień wolny odpuszczę sobie ten kierunek. Trzeba mieć oczy naokoło głowy bo zaraz jakiś bombelek się pod koła pcha. Ech, gdzie ten covid jak jest potrzebny, wtedy się dobrze jeździło ( ͡° ʖ̯ ͡°) Teraz ludzie wyłażą jak komary na lato
  • Odpowiedz
@Nokimochishii: dobrze, że Ci się udało, bo ja w zeszłym roku nie miałem tyle szczęścia. Na drodze rowerowej wymijałem też grupę rolkarzy i nagle z tej kolumny wyskoczył mi gość prosto na czołówkę. Praktycznie nie miałem szansy na reakcję. Dla niego skończyło się na szyciu piszczela, a mi od oderzenia zmiażdzyło kość w kolanie. Pół roku dochodzenia do pełnej sprawności. To był mój nagorszy wypadek na rowerze w życiu, a latam
  • Odpowiedz