Wpis z mikrobloga

@NaczelnyAgnostyk: no to dobrze, są praktykujący i nie. Są różne osoby, orientacji seksualnej różnego koloru ( ͡° ͜ʖ ͡°) i też chodzą do kościoła. No i co z tego? Czy to Biblia, Tora czy Koran mają to do siebie, że były tutorialem na życie. Na pustyni trzeba było się obrzezać, bo zalegały się bakterie i choroby. Plus świnie w ciepłym klimacie szybko się psuły. Bzykanie baobabów, kóz
@crest: oczywiście, że marsz równości miła i radosna atmosfera, otwarci i ciekawi ludzie, a na takim marszu możesz sobie porozmawiać, przypalić jointa, napić się wódeczki, poderwać jakąś dziewczynę, lub chłopaka ( w zależności od orientacji) takie boże ciało to zjazd emerytów i rodzin z dziećmi zaciągniętych na siłę, ( bo mogę się założyć, że 90% gówniaków na tych wszystkich mszach woleliby sobie pokopać w gałę, pograć na kompie lub wyjść ze
@obserwator_nsa: no w sumie mógłbym sie zgodzić ale końcówka wojej wypowiedzi bardzo mnie uwiera bo nie lubie jak ktos cos mi narzuca umniejszający mi przy tym cytuje " mniej nieco otwartą głowe i serce " szybko wyrobiłeś sobie opinie na moj temat po zaledwie kilku wpisach . Gratuluje ja tak nie potrafie
@crest: ogólnie mówię to raczej ze swojej perspektywy nie jestem zbytnio wierzący, a od dziecka wystanie w kościele/procesji było dla mnie koszmarem, ale myślę, że to dwa różne typy imprez, więc jeżeli ktoś woli pójść sobię na takie boże ciało czy inna pielgrzymkę to w sumie spoko niech się bawi : d oba spędy są dla mnie obojętne