Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Prawie codziennie czytam sobie mirkowyznania i od czasu do czasu widzę dosyć smutne zwierzenia. Bycie skazanym na prawictwo nie przez geny, a np toksyczne wychowanie.
Ktoś się rodzi na z całkiem dobra pulą genetyczną. Nie chada, ale nawet dobrego normika. Ale wychowuje się w zdewociałym domu, gdzie każdy krok jest w zasadzie monitorowany np do pełnoletności, lub prawie pełnoletności. Taki mirek potem szybko robi co może np kuje się na bycie programistą15k i nawet nim zostaje. No i np po ukończeniu studiów taki mireczek idzie w świat, zdejmuje z siebie #!$%@?,uczy się obycia, może nawet uczy się dynamy, ktorej nie mógł wyciągnąć wcześniej i się budzi jako prawiczek przed trzydziestką. Potem rozkminia czy iść na #divyzwykopem na naukę czy szukać młodszej jak się nie przegrało przez geny i ma się tę kasiorę z programowania ( na przykład).

W dodatku , czego też bywałem świadkiem madki polki mohery są wrecz często dumne, że ich syn jest prawiczkiem ( bo tak dobrze go wychowała), a są na tyle... głupie, że nie widzą, że stworzyły giga #przegryw z kompleksami, depresją i #!$%@? społecznym. A nie każdy ma jaja, by się postawić za młodu i czeka na wyfrunięcie z gniazda, np wcześniej wszystko postawić na jedną kartę, ryzykując relacje, bo wiadomo, więzy krwi są silne i tworzą ustepstwa.

Dlaczego o tym piszę? Bo mam kuzyna, który ma 187 cm, wygląd, no nawet 7/10, lub nawet teraz więcej bo chłop o siebie dba i prawiczek.
Geny to nie wszystko, bo ja mam 177 cm i pierwszy raz miałem w wieku 16 lat, bo nikt mnie nie starszył grzechem i innymi pierdołami. Jeśli miałbym dodać od siebie jeszcze jakieś 5 gorszy to widzę, że to problem urodzonych w latach 90, bo dzisiaj pokolenie nastolatków jak nie przegra loterii genetycznej to może zaruchać. Pokolenie młodsze to i jego rodzice młodsi, częściowo już wychowani sami w internecie, wiedzącym, że świat to nie wszystko co uslyszy sie, lub każe w domu boomerstwa.

I nie jest tak jak tu przegrywy piszą, że jak ma się geny w każdych warunkach się kogoś wyrwie. Do kuzyna parę próbowało podbijać, bo zobaczyły najpierw wygląd. Ale potem ujrzały "wnętrze" czyli człowieka bez social skilla, szukajacego alternatywy w grach komputerowych. I tak prysły szanse.

A pewnie za jakiś czas będzie płacz rodziny o wnuki... nie ukrywajmy, wyposzczone chłopy nie chcą zakładać rodzin i nie dziwię się, widzę to naocznie. Potem albo ciągną dalej przegryw, albo chodzą na divy, albo jak się nauczą życia to zaczynają życie ruchacza. Po prostu.... dewotkom skończy się linia genelogiczna. Może nawet to dobra kara za stworzenie przegrywów. Ucz się ucz synek, lata nastoletnie nie są ważne. Wspomnienia? Masz pzred sobą całe życie synek, jak będziesz miał 35 lat to będziesz miał tyle wspomnień hehe.. Teraz się ucz, bo to najwazniejsze. Czemu klikasz tyle w ten kąkuter? Jak będziesz kilkał to żadna panna za 15 lat cię nie wexmie hehe...

Tak mnie tylko naszło, bo wczoraj widziałem podobne wyznanie i przypomniałem sobie o kuzynie.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62a580ddba13335aea6c7be7
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Przekaż darowiznę
  • 11
@AnonimoweMirkoWyznania: smutna prawda, generalnie nie zazdroszczę kuzynowi sam mam jebniętych rodziców a fixacja religijno-dewocjonalna nie ułatwia życia z tym że chłop jak chce to powinnien się buntować i zależy to w sumie od niego, nie miałem warunków w domu i kategoryczne zakazy przyprowadzania dziewczyn bo grzech i inne takie, niemniej jednak w wieku 14 lat ruchałem i to dwa lata starsza typiare, so dla chcącego nic trudnego, a takie jędze to
Celibatzmusuorzechowego: @Dr_Plagi Prosze, doradź coś mirkowi :( Jestem w wieku bliżej kuzyna mireczka z posta niż twojemu gdy zaruchałes, ale poradź coś. Jestem w takiej samej sytuacji ,a finanse nie pozwalają mi na przeprowadzkę. Miałem też w wieku 14 lat szansę na pierwszy raz z taką ładną szatynką i przez niesmiałość to zmarnowałem. Teraz chłop dorósl, ma 23 lata i myśli, że ruchanie tylko .... w nocy w jakimś klubie, innej
@AnonimoweMirkoWyznania: wg mnie jeśli chodzi o "dwa życia" to aż za dobrze trafiłeś-sam pracuje na odpowiedzialnym, szanowanym stanowisku a w weekendy ćpam i latam po klubach więc jestem mistrzem w podwójnych standartach - wg mnie można spróbować coś podziałać np. w jakiś kręgach katolicko-oazowych, sam mam znajomego oskarek lvl 26, który swego czasu latał na pielgrzymki itp gdzie ochoczo korzystał z tego co dostał w genach, a dodatkowo był finansowany przez
@AnonimoweMirkoWyznania: a co do braku "buntowania się" to pomysl jak długo zamierzasz to ciągnąć, w pewnym momencie uniezależnisz się od rodziny i coraz rzadziej w domu będziesz przebywać, innym ciekawym doświadczeniem może być jakiś Erasmus, czy work and travel - tam też jesteś daleko od domu do tego masz sporo floty więc jak się dobrze zakręcisz to zawsze się znajdzie jakieś fajne koleżanki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
celimatzmusuorzechowego: @Dr_Plagi Ogólnie za moment 24 lata a chłop dopiero wkracza w okres dojrzewania ( jakkolwiek by to nie zabrzmiało) i czuje się jak 16 latek, któremu buzują hormony. Jako nastolatek czujący jedynie apatię, teraz biorący wiatr w żagle. Ogolnie śmiesznie że dopiero teraz widzę pewne perspektywy i szanse i posiadanie świadomości czegoś, przekonanaie, że rodzina nie musi mieć w 100% racji ect.
Kumpel ma własne mieszkanie i też planuje conieco,
Celibatzmusuorzechowego: @Dr_Plagi Napiszę jeszcze po czasie, bo jak tak przeanalizowałem naszą dyskusję to przyznam się, że nieco ci zazdroszczę tego, że mimo wychowania udało ci się w wieku 14 lat mieć pierwszy raz. Po dwydziestym roku zycia jest coraz gorzej, więc chyba za pierwszy raz będę musiał zapłacić divie, bo w pewnym okresie o te rzeczy jest łatwiej.
---

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
@AnonimoweMirkoWyznania: Czemu smutne? Smutne to jest zadręczanie się tylko dlatego że nie włożyło się #!$%@? do waginy, i przez to też nakładanie na siebie presji społecznej. Szczęście daje prawdziwa miłość, a nie utrata prawictwa.
Kolejna sprawa, gdyby ludzie naprawdę wiedzieliby czym jest seks, to nie twierdziliby że prawictwo/dziewictwo traci się po pierwszym seksie. Prawictwo/dziewictwo traci się po wdrożeniu seksualnym i nabyciu świadomości seksualnej - a to się zyskuje będąc w stałym