Wpis z mikrobloga

Ja mam tak, że mogę normalnie bez przeszkód rozmawiać z ludźmi na "stopie zawodowej" tzn. mogę rozmawiać z lekarzem, psychologiem, zadzwonić żeby umówić się na wizytę, załatwić coś w urzędzie itp. Natomiast jeśli chodzi o rozmawianie z ludźmi typu small talk, w celu nawiązania znajomości, to wtedy kompletnie nie wiem jak rozmawiać, co mówić.

Pamiętam sytuację jeszcze jak próbowałem studiów. Była przerwa, wyszliśmy na zewnątrz, doczepiłem się do jakichś typów i tak stoimy w kółku, każdy coś gada, a ja tylko głowa w dół i za cholerę nie potrafię się odezwać, choćbym nie wiem jak chciał. Albo pierwsza praca w grupie. Akurat tak się stało, że znalazłem się w grupie gdzie były same różowe. 3 dziewczyny i ja sam. No i jedna z nich mówi do mnie: "No, a co tam u ciebie ogólnie?", na co ja: "No spoko..." i koniec rozmowy XD

Tak to właśnie wygląda. Nie potrafię ciągnąć tej rozmowy, tylko non stop przytakuję, mówię takie teksty typu "aha", "no", "heh" itp. Wtedy ta osoba traci zainteresowanie mną i na tym się kończy.
#przegryw ##!$%@? #fobiaspoleczna #samotnosc #dzienniczekmatthewv3
  • 12
i jedna z nich mówi do mnie: "No, a co tam u ciebie ogólnie?", na co ja: "No spoko..." i koniec rozmowy XD


@MatthewV3: wyczuła, że nie jesteś z nią szczery. Trzeba było szczerze powiedzieć jak się czujesz np. że masz depresję i łykasz antydepresanty. Może ona też bierze i byście mieli temat do rozmowy.