Wpis z mikrobloga

Sennik.

Wśród zawieruchy moich wspomnieniowych szpargałów, znalazłem zapisku snów. Z roku pańskiego dwa tysiące dziesiątego. Miałem dziewiętnaście lat, ach...

Kogoś by interesowały takie wrzutki? bo mi się po prostu na wspomnienia wzięło. Bo jak zwykle, ale tym razem z pomocą, analizuję swoje życie i wprowadzam w nim zmiany.

Acha, i czy jakbym wrzucił po prostu zdjęcie kartki, to byłoby to czytelne? w sensie moje pismo...?
Ja bardzo lubię taki zapiski, ponieważ dzięki nim, na podstawie prostych opisów, powracają wspomnienia całych snów.

4 stycznia 2010
Dom. Drewniany dom na wodzie. Korytarz bezpośrednio przy wodzie, bez barierki. Mój pokój ostatni. Przyjemny widok z pokoju. Krajobraz naturalny. Byłem zadowolony ze swojego pokoju.
Byłem królikiem. Białym i puszystym. Wraz z grupką znajomych, którzy byli bardzo dziwnymi postaciami. Starałem się wejśćdo bloku, który jakby został w małej części pochłonięty przez ziemię. Bieg, ktoś gonił mnie, skakałem. Pamiętam piękną nimfę, lecz miała nienaturalne cztery górne kończyny, w śnie wyglądały naturalnie.

6 stycznia 2010
Moja babcia miała mieszkanie, nowoczesne. W dopiero co oddanym do użytku budynku na 13 piętrze. Ten budynek to nie żaden inny jak Burji Dubaj, który był miejscem akcji całego snu. Brzydki (znajomy, przyp. red.) również tam był. Koniec z końców nie udało mi się dotrzeć na szczyt budynku, lub na wyższe kondygnacje.

#depresja #sennik #sny #oniryzm #psychologia #wspomnienia #przemyslenia
Lecerdian - Sennik.

Wśród zawieruchy moich wspomnieniowych szpargałów, znalazłem z...

źródło: comment_16548231178Q91rkIn2B5RMUoLnFpIVr.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Lecerdian: Dość ciekawy temat, spróbowałbym zrobić kilka postów i obserwować, czy będzie zainteresowanie.

Ogólnie lubię pismo odręczne i Twoje jest czytelne, ale w formie zdjęcia notatek trochę słabo się to czyta, więc myślę, że najlepiej byłoby przepisywać treść we wpisie, a zdjęcia odręcznych notatek dodawać jako urozmaicenie.

Też kiedyś próbowałem prowadzić dziennik snów, ale niestety bardzo rzadko pamiętam, co mi się w nocy śniło xD

No i jeszcze przy okazji,
  • Odpowiedz
@Byku-z-Plastiku: dzięki za analizę, zgadzam się ze wszystkim :) i cieszę się, że jednak jest czytelne, bo często zjadałem literki, albo buntowałem się i pisałem na sposób, który mi się bardziej podobał i w średniej już dali mi spokój :P

tylko czy będę miał coś ciekawe z tych snów to już inne pytanie. Jednak mam z tego roku jakieś trzydzieści stron, do tego gdzieś jeszcze po rubieżach dysków i laptopów
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Lecerdian: Mogłoby być czytelniejsze, ale moje pismo potrafi być dużo mniej czytelne, więc może to kwestia wprawy w odszyfrowywaniu xD

Jak na razie nie zgłębiałem się w jego pracę, ale z tego co wiem, to Carl Jung dużo pisał o snach, analizie snów i ich znaczeniu, więc może to być jakiś trop jeśli chodzi o głębsze zrozumienie tematu.

Dopiero ze 3-4 lata temu zacząłem sporadycznie prowadzić jakieś zapiski, a dopiero w tym roku się z tym rozkręciłem. Jak byłem mały, to było to chyba postrzegane jako rodzaju dziwactwo albo jakaś egocentryczna fanaberia, więc to może rzeczywiście nie to pokolenie
Byku-z-Plastiku - @Lecerdian: Mogłoby być czytelniejsze, ale moje pismo potrafi być d...
  • Odpowiedz
  • 1
@Byku-z-Plastiku ej bardzo się dokooptowuję, do tego, co piszesz.

Owszem, to jest rozległy temat, o Jungu pamiętam.

W sumie tak, można by się na tagu pozastanawiać trochę. Śmignął mi na wykopie też Mirek, który dodaje swoje zmagania ze siwiwdonym snem.
  • Odpowiedz