Wpis z mikrobloga

Szczerze, nie potrafię zrozumieć jak blisko 30tki można dalej mieszkać z rodzicami w mieszkaniu. Rozumiem jeszcze dom, inne piętro trochę prywatności, a mieszkać w przykładowo dwupokojowym mieszkaniu? To trochę jak przyznać się do bycia #przegryw przed wszystkimi.

Jedyne wyjątki które jestem w stanie zrozumieć
- choroba dziecka/rodzica i potrzeba pomocy
- chwilowe mieszkanie z powodu utraty pracy
- samotnie wychowująca matka i potrzeba pomocy
i ewentualnie
- matka i córka, żadna z kobiet nie chce sama mieszkać, bo się boja burzy, pająków i gwałcicieli.

Naprawdę chcecie mi powiedzieć, że są tutaj mężczyźni, którzy maja ok. 30 lat i maja swój własny pokój, a rodzice za ściana śpią na kanapie? #!$%@? dajcie im żyć, od 30 lat czekają żebyście #!$%@?.

#przegryw #blackpill #rodzina #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #kredythipoteczny
  • 78
@rodzynkowy_swir: Przecież to nie ma logicznego sensu, aby #!$%@? na raz 5 tys. Wole te pieniądze w jakikolwiek sposób zainwestować. 100zl miesięcznie to jest nic, to jeden obiad na mieście.
Przed znajomymi? Cenie komfort swojej pracy. Ty nawet znajomych nie masz gdy kupisz za gotówkę
@30062018: no tak bo generalnie to wszyscy jesteśmy zdrowi fizycznie, połowa tagu nie ma traum oraz nigdy nie była yebana przez rówieśników za np mniejszy stan majątkowy chociaż w sumie to w latach 90tych to można było za krzywe stanie na chodniku w ryj dostać

wziąć kredyt to dopiero początek zabawy, pochwal się screenem jeśli spłacisz
@DzDzDzDz: @milkas98: świetne nastawienie do życia, przegrywam tylko dlatego, że rodzice nie dali mi mieszkania i nie nauczyli mnie wszystkiego, propsy, tak jak coś, to wiele ludzi nie miało super w domu, a nie stosuje tego jako wymówki, ale na tym tago to codzienność, bo przecież wziąć winę na siebie, że jesteś leniwy i nie potrafisz nic zrobić, to by było zbyt ciężkie, wina rodziców, że jesteś niedorajdą.
@howtowisnia: Słuchaj gościu, wychowywałem się bez ojca, ojca który był alkoholikiem, matka mnie biła paskiem po dupie, a gdy wychodziłem z jakąkolwiek inicjatywą zostawałem sprowadzany szybko na ziemię bo moja kochania mamusia musiała mnie we wszystkim wyręczać. W szkole przez swój niski wzrost, który został mi podarowany w genach od rodziców byłem wyśmiewany, potem zachorowałem na fobie spoleczną, a mama mówiła, że zmyślam. Przez ciągły stres i życie w strachu straciłem
@DzDzDzDz: Oczywiście, tylko Ty miałeś źle w życiu, jesteś wyjątkowym okazem, każdy inny miał zajebiście.

Nie mam problemu z zrozumieniem, że rodzina może mieć spory wpływ, ale Wy wszyscy gadacie jakby to była wyłącznie wina rodziców, zero winy w sobie, nagle każdy mega poszkodowany.

@milkas98: No to najwidoczniej nie tak ciężko, skoro gnijesz, a nie oni, ale nie no, też wina rodziców.

Szczerze to nie ma co tu pisać więcej,