Wpis z mikrobloga

Zaraz po liceum pojechalem na studia na #emigracja i tak juz zostalem, mieszkam sobie razem z dziewczyna ale mamy troche rozkmin bo chcielobysmy w koncu przestac wynajmowac albo chociaz urzadzic sobie chate po swojemu, opcje widze trzy:

1. Hipoteka w #holandia gdzie mieszkamy
2. Przeprowadzka do #norwegia gdzie za free mozemy mieszkac w domu mojego taty (raczej tymczasowa opcja zeby pozwiedzac i za rok zdecydowac co robic dalej)
3. Powrot do polski i budowa/hipoteka swojego domu
4. ??? Cos innego ???

Ja pracuje zdalnie za ok. 5k eur na reke + czasem zlecenia, dziewczyna kolo 2,5k eur, na warunki holenderskie jest calkiem dobrze i jestesmy w stanie sporo oszczedzic (wynajem 1k eur + dwa auta 300-400 eur no i na #!$%@? z 1,5k)

W Holandii nie do konca chcemy zostac z roznych powodow
W norwegii ona musialaby szukac nowej pracy (stacjonarnie) a moje zarobki wcale nie beda tam takie super przy tamtejszych cenach.
W polsce znowu przy moich zarobkach moglibysmy pozwolic sobie na calkiem fajna chate, ale znowu ona musialaby czegos szukac
  • 24
  • Odpowiedz
@Vantrilio: Emigrant od 10 lat here. Odwiedzam rodzinę i znajomych co jakiś czas w PL i mam jeden wniosek - jeżeli nie pracujesz w IT i nie jesteś w tym doby to powrót do Polski nie jest mądrym posunięciem.
  • Odpowiedz
@Vantrilio: najgorsze co mozesz zrobic to 3. Serio, wybudujesz sobie ten dom, ogrodzisz się, ale potem wyjdziesz za ten płot i tam będą Polacy, którzy chętnie Ci wejdą do Twojego szczęśliwego życia i zapytają co masz w garażu.
Przeskok mentalny będzie nie do pokonania żyjąc w Holandii.
Nikt nigdy nikomu nie zabierze wspomnień, więc wszystko co spowoduje, że za parę lat powiesz 'poznałem x y z' jest ważniejsze niż podstawowe dobra.
  • Odpowiedz
@Vantrilio poniekąd sam sobie odpowiadasz stwierdzając, że nie chcecie zostac w Holandii a a Norwegia jest opcja tymczasową i najdroższą (z punktu widzenia kosztow zycia). Więc zostaje PL. Swoją droga jesli masz taką możliwość żeby wykonywać pracę z innego kraju niż jesteś zatrudniony (czesto to nie jest wcale takie oczywiste i wiele firm na to nie pozwala) to zarobki 5k euro wystarcza na spokojne, dosc wygodne zycie w polszy, niezaleznie od tego
  • Odpowiedz
@Errad: nie zrozumiałeś. Nie chodzi o kradzież, że ktoś ci wejdzie do chaty, chodzi o mentalność psów ogrodnika. Zawsze będziesz szykanowany za to, że masz pieniądze i masz uśmiechniętą mordę.
  • Odpowiedz
@milvanb:
Ja może za dużo pieniędzy nie mam, ale nikt nie ma problemów z moją uśmiechniętą mordą. Nauczyłem się uśmiechać w Czechach i Holandii i wiesz co? Jak się uśmiecham do ludzi w Polsce to też się do mnie uśmiechają.
Niemożliwe?
A jednak.
Poza tym nikogo nie szykanuję za to, że ma pieniądze.
Nie wiem gdzie wy wszyscy tych "Polaków" spotykacie, ale mam zasadnicze pytanie- czy Ty taki jesteś jak opisujesz?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
Zawsze będziesz szykanowany za to, że masz pieniądze i masz uśmiechniętą mordę.


@milvanb: Lol, niby gdzie? Chyba na jakieś wsi zabitej dechami - nigdzie się nie spotkałam z taką postawą w PL, a pochodzę z niedużego miasta powiatowego ¯(ツ)/¯

OP, @slusaz16 dobrze prawi
  • Odpowiedz
@Vantrilio:
Ja bym celował w opcję numer 2. Warto podróżować i zwiedzać póki można, a mieszkanie za free w tak drogim kraju jakim jest Norwegia to duży atut. Nie wiem wprawdzie ile kosztuje mieszkanie względem zarobków w Norwegii, ale zgaduję, że jest to całkiem sporo w przeliczeniu na kruszec.
Z powrotem do Polski na stałe i budowaniem domu bym się jeszcze wstrzymał aż ustabilizuje się sytuacja na rynku nieruchomości i przystopuje
  • Odpowiedz
@Vantrilio: Nie rozumiem troche co masz w planach robic w Norwegii przez rok? Przez rok bedziesz Norwegie zwiedzac czy chcesz pracowac w swoim zawodzie? Co bedzie robic tam Twoja dziewczyna? Jesli chcesz pozniej zostac w Norwegii na stale i marzy Ci sie zakup mieszkania to powinienes poczytac o cenach mieszkan w Norwegii, szczegolnie w Oslo(a pewnie jak jestes mlody to strata zycia mieszkac gdzie indziej)
  • Odpowiedz