Wpis z mikrobloga

Błędnym założeniem jest twierdzenie, że filozofia przegrywu i blackpill jest czymś nowym. Chociaż przegrywowa nowomowa jest dzieckiem internetu i mediów społeczenościowych to mężczyźni od zarajania dziejów byli w stanie przejrzeć hipergamiczną naturę kobiet i dojść do tych samych wniosków do których dochodzimy teraz my.

Jednym z przegrywów był Edward Munch (czyta się [muncz]), norweski malarz, autor słynnego "Krzyku", który był tak naprawdę krzykiem przegrywa i wołaniem o pomoc. Pod tagiem #przegrywmunch będę wrzucał jego dzieła na poparcie tej tezy.

Sam Munch w swoich obrazach nie ukrywał swoich poglądów, co więcej napisał nawet opowiadanie "Alfa i Omega" (tak, tak, o tego alfę chodzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)), w którym gorzko zkwitował hipergamiczną naturę samiczek.

Jego poglądy nie zrodziły się z próżni, tak jak w przypadku każdego z nas ukształtowały je bezlitosne kobietony. Kobietonem Muncha była Tulla Larsen i była zdrowo jebnięta. Mieniła się "kobietą wyzwoloną", i jak każdy niezależny kobieton naciskała na małżeństwo do czego Munch wcale nie był skory.
Sam Munch zanotował w swoim pamiętniku: "Ever since he was a child he had hated marriage". (Munch zwykł pisał swój pamiętnik w trzeciej osobie, co jest warte osobnego wpisu) Doszło do tego, że groziła popełnieniem samobójstwa przez przedawkowanie morfiny gdy Munch próbował z nią zerwać.
Edward nie zamierzał bawić się w jej gierki, ale pod naciskiem "troskliwych" przyjaciół spotkał się z nią, i to spotkanie skończyło się tym, że #!$%@?ło mu pół palca lewej dłoni od wystrzału z broni palnej. Koniec końców udało mu się od niej #!$%@?ć, ale rany psychiczne wycisnęły na nim piętno, które po dekadach zmusiło go do leczenia psychiatrycznego.

Dziełem na dziś jest obraz zatytułowany "Melancholia". Przedstawia on przegrywa na spierdotripie, zkontrastowanego z normictwem, reprezentowanym przez młodą parę w tle (symbol młodej pary jako normictwa i kobiety w białej sukni będzie ciągle powracał w twórczości Muncha). Wybierają się oni na romantyczną wyprawę po jeziorze, ale nie dla przegrywa to. Dla niego jest tylko samotność i depresja, co widać po zrezygnowaniu z jakim podpiera swoją głowę.

Jeśli podobał Ci się ten wpis, zapraszam do plusowania i obserwowania tagu #przegrywmunch.

#przegryw #depresja ##!$%@? #blackpill #samotnosc #malarstwo #sztuka
źródło: comment_1654536830tnqWrA5Ww93qGwH6ivMnNJ.jpg
  • 9
@DamianoPL: Dla sprostowania: Munch nie pisał wszystkich swoich zapisków w trzeciej osobie, ale czasami tak robił tak jak właśnie w przytoczonym fragmencie. Odnoszenie się do siebie w trzeciej osobie to illeism i ma różne powody. Czasami jest to zabieg literacki, czasami próba zdystansowania się do samego siebie celem analizy.