Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
To już koniec, kończę tę marną egzystencję.
Zostawiłem kartkę rodzicom i idę zrobić swoje.
Kicham na te pojednania i wszystko inne.
Próbowałem, ale nie wyszło.
Żegnajcie...

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #629d1a7518ae3c6be4fa44e8
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Przekaż darowiznę
  • 21
@Egribikaver: To ja zaakceptowałem ten wpis. Wyznanie zostało dodane wczoraj o 23:01. Niestety nie wiem co jeszcze mogę zrobić autora poza dodaniem go na mikroblog.

Wiecie, że jak on coś sobie zrobi to będzie na Was?

Nie rozumiem dlaczego chcesz przerzucić winę na mnie? Nie znam autora tego wyznania i nie jestem w stanie mu pomoć. Tak naprawdę to mam dwie opcje: odrzucic wyznanie i udawac ze nic sie nie wydarzylo,
ichtiozaur7622: @sokytsinolop @Egribikaver: uważam, że nie powinno się odmawiać publikacji, banować i wzywać Policji dla wykopka piszącego o samobójstwie.. serio.. narobicie człowiekowi problemu i wstydu (i jego rodzinie), a problemu nie rozwiążecie;
a niepublikowanie wpisów/komentarzy i wzywanie Policji jedynie powstrzyma wykopka przed zamieszczeniem tekstu w tagu #samobojstwo, który jest do tego przeznaczony, a co ma zrobić i tak zrobi ¯\_(ツ)_/¯ być może wpis i reakcja innego mirka mogłaby skłonić
@AnonimoweMirkoWyznania: A #!$%@?. Na anonkach ma być anonimowo i tyle,żadnych ustępstw. Inaczej na #!$%@? to komu? To tak jakbyś miał gumę, która ma mikro dziurę, może jakiś się przeciśnie, a może nie. Guma ma być 1000% szczelna i #!$%@?, inaczej nadaje się na śmietnik.
Jak chłop chce zrobić fikołka to krzyż na drogę, widocznie taka jego wola. Ma do tego prawo, jest wolny i może decydować o tym czy żyć, czy
@spiegelglas miałem, klasyczny wyjazd pod tytułem "myśli samobójcze", przyjeżdżamy do pacjenta. Na miejscu już kryminalni. Tłumacza nam co i jak, pokazują wydrukowane kwity z wykopu, wszystko dostajemy dla lekarza psychiatry. Gość wcale nie młody, standardowy wywiad, co pisał, po co pisał, czy faktycznie ma takie myśli. Dalej są dwie opcje, albo jedzie po dobroci, grzecznie, bez cyrków do psychiatry na konsultację, albo jeśli nie chce jechać, jest zabierany siłą na podstawie ustawy