@czykoniemnieslysza: przykro się czyta wpisy typu "niech umiera". W mojej okolicy są świetne małe sklepiki, sam wszystko sobie bierzesz. Miłe ekspedientki, lokalne produkty, świeże wędliny, a ceny szczególnie warzyw i owoców porównywalne lub tańsze niż w supermarketach. Do tego lepiej mi z myślą, że na moich zakupach zarobi pani Grażynka niż wielka korporacja.
@czykoniemnieslysza: Imo sklepiki takie zostaną, przynajmniej w mniejszych miastach/wsiach, nawet pomimo tego, że żabki i dino okupują wsie od dawna. Po pierwsze kupi się tam zazwyczaj lepsze pieczywo niż w markecie Po drugie primo zajebiste wędliny/mięso, nie do uświadczenia w Lidlu czy Biedrze. Dunno jak takie sklepiki wyglądają na przykład w Warszawie, ale w moich okolicach w każdym jednym małym sklepie dwa wymienione przeze mnie podpunkty się sprawdzają.
@czykoniemnieslysza: nie znikną te, których właściciele potrafią znaleźć swoją przewagę nad marketami. Godziny otwarcia, świeże wędliny, dobrej jakości owoce i warzywa, smaczne kanapki do kupienia przed pracą - tu jest przykładowa przestrzeń do zagospodarowania. Jak potrafią tylko sprzedawać to samo co wszyscy z cenami +30% to niech giną, nikt nie będzie tęsknił.
@czykoniemnieslysza: I jedna śmietana (nahtańsza z zagęszczaczaczem), jeden rodzaj masła w cenie 2x tego, co w markecie. I "drobne poproszę, z 50 zł nie wydam". Nie, dziękuję...
@KochanekAdmina mrożone gówno z chin a nie idealny skład, to marketowe pieczywo kupowane jednego dnia wieczorem drugiego dnia rano nadaje sie do kruszenia płytek na ścianie...
@Loginconajmniej4znaki chyba sobie żartujesz, Polacy to jednak są ojkofoby do kwadratu, polski sklep nie, produkt nie, pracodawca nie, najlepiej jak wszystko będzie zagraniczne i będzie wyprowadzać tam dochody i płacić podatki
@zwyklyczlek: dokładnie taki cel ma zagęszczenie żabek, czyli zarżnięcie małych sklepów spożywczych, to że żabki się kanibalizują szkodząc sobie nawzajem przez to że są bardzo blisko i często dochodzi do zmiany franczyzobiorców to już mało ważne. Masz pójść albo do
@Ramzi96M: z perspektywy konsumenta interesuje mnie żebym mógł pojechać do jednego sklepu i kupić wszystko w jednym miejscu w rozsądnych cenach, a nie szyneczke kupować u danusi a ziemniaczki u januszka i latać do 10 sklepów zamiast do 1, czyj jest kapitał to już w ogóle mnie nie interesuje
@KochanekAdmina nie masz żadnych szans w pozywaniu takiego giganta jak lidl, chyba ze w USA... Wszystko jest zamykane w plastikowych workach, mimo to chleb z piekarni może leżeć i tydzień i nic mu sie nie dzieje i dalej jest dobry do jedzenia, chleb z marketu albo jest twardy jak skała na 2 dzień albo po 2 dniach pleśnieje...
@Ramzi96M obudzą się za 5-10 lat jak zostanie lidl i biedronka a dino komuś sprzedadzą, skończą się promocje, wiekszosc towaru bedzie importowana z krajów 3 świata bo polacy są przyzwyczajeni do jedzenia syfu a ceny bedą sobie dyktować jakie chcą i w każdym ze sklepów będą takie same - tak samo wysokie...
![[PILNE] Premier Słowacji Robert Fico postrzelony po posiedzeniu rządu](https://wykop.pl/cdn/c3397993/3c83ccbcda92b86999985470234e2b4071b8e502a65a7efd31388372d0f3b88c,q70.jpg)
źródło: comment_1654499431TmzwzH8OF1w8VnhUX6lbWi.jpg
PobierzW mojej okolicy są świetne małe sklepiki, sam wszystko sobie bierzesz. Miłe ekspedientki, lokalne produkty, świeże wędliny, a ceny szczególnie warzyw i owoców porównywalne lub tańsze niż w supermarketach.
Do tego lepiej mi z myślą, że na moich zakupach zarobi pani Grażynka niż wielka korporacja.
Po pierwsze kupi się tam zazwyczaj lepsze pieczywo niż w markecie
Po drugie primo zajebiste wędliny/mięso, nie do uświadczenia w Lidlu czy Biedrze.
Dunno jak takie sklepiki wyglądają na przykład w Warszawie, ale w moich okolicach w każdym jednym małym sklepie dwa wymienione przeze mnie podpunkty się sprawdzają.
I jedna śmietana (nahtańsza z zagęszczaczaczem), jeden rodzaj masła w cenie 2x tego, co w markecie. I "drobne poproszę, z 50 zł nie wydam". Nie, dziękuję...
Komentarz usunięty przez autora
@zwyklyczlek: dokładnie taki cel ma zagęszczenie żabek, czyli zarżnięcie małych sklepów spożywczych, to że żabki się kanibalizują szkodząc sobie nawzajem przez to że są bardzo blisko i często dochodzi do zmiany franczyzobiorców to już mało ważne. Masz pójść albo do
@siodemkaxx: No przecież wiadomo że mąka zmieszana z wodą musi być sprowadzana z Chin xD
Jak uważasz że Lidl kłamie na składzie produktu to śmiało możesz ich pozwać, duża kasa dla ciebie
@siodemkaxx: bo tak mniej więcej przebiega proces utleniania pieczywa xD TWARDNIEJE Z POWODU UTRATY WODY POPRZEZ PAROWANIE,
@czykoniemnieslysza: czyli nie w żabce
Wszystko jest zamykane w plastikowych workach, mimo to chleb z piekarni może leżeć i tydzień i nic mu sie nie dzieje i dalej jest dobry do jedzenia, chleb z marketu albo jest twardy jak skała na 2 dzień albo po 2 dniach pleśnieje...