Aktywne Wpisy
mrocznegacie +738
100zł dla pięknego kawalera (lub kawalerki) którego wylosuję jutro po południu.
Wysyłka do paczkomatu (nadawca, sam Michał B) lub blik ewentualnie.
Standardowo, losowanko z plusów+komć, zielonki out.
Nie, nie jest to scam, ostatnio rozdajo wygrała @Siik i może potwierdzić, więc mi tu nie trujcie gitary, że to skam.
#rozdajo
Wysyłka do paczkomatu (nadawca, sam Michał B) lub blik ewentualnie.
Standardowo, losowanko z plusów+komć, zielonki out.
Nie, nie jest to scam, ostatnio rozdajo wygrała @Siik i może potwierdzić, więc mi tu nie trujcie gitary, że to skam.
#rozdajo
Kk_1 +786
30 lat temu, w październiku 1994 roku, cztery filmy były puszczane równocześnie w kinach: Jurrasic Park, Forest Gump, Pulp Fiction i Skazany na Shawshank
Teraz nie na czasów( ͡° ʖ̯ ͡°)
#ciekawostki #film #kiedystobylo
Teraz nie na czasów( ͡° ʖ̯ ͡°)
#ciekawostki #film #kiedystobylo
Zmieniłbym w nim dosłownie wszystko.
Powoli dobijam do trzydziestki a nic w tym życiu nie osiągnąłem.
Dobre momenty zliczę na palcach jednej ręki.
Daremny żywot...
#przegryw #s----------e #depresja
Komentarz usunięty przez moderatora
Chodzi o to, że życie przetyrało mnie jak ostatniego śmiecia i zawsze miałem p--------e, a w ostatnich latach doszła mi do tego choroba psychiczna.
Przez to wszystko pomimo że od zawsze życie miałem gówniane wiem, że to były dla mnie te "lepsze czasy".
Mimo wszystko masz rację i próbuje robić coś, żeby było lepiej no bo są tylko dwie opcje: to albo sznur.
Chciałbym to zmienić i mieć od tego świata coś więcej niż niezawinione cierpienie i rozczarowanie.
To prowadzi do s-----------o, nieszesliweyo życia.
Też co chwilę
1. Uciekłbym z domu, zgłosiłbym się na policję i opowiedziałbym o tym jak wygląda mój dom rodzinny po czym odciąlbym się od wpływu rodziców, ubóstwa i agresji brata.
2. Nie dawałbym sobą pomiatać w szkole tak jak to miało miejsce.
3. Od najmłodszych lat zamiast pozwolić światu na to aby uczynił mnie ofiarą za wszelką cenę budowałbym
@LatajacyJeczmien: dokładnie, stare dobre czasy są dzisiaj
To życie, te życia...