Wpis z mikrobloga

Mam pytanie. Z tego co już poczytałem a co widać po cenach węglach. Wielu ludzi będzie w zimę marzło. Czy było mądre odcinanie się od węgla z Rosji? Skąd weźmiemy surowiec? Przecież nasze wydobycie idzie na elektrownie głównie a z Rosji zawsze szło na potrzeby mieszkańców. Przecież jak ludzie będą byle czym palić w takim Krakowie to jakaś toksyczna chmura powstanie.
#ukraina
  • 16
@ruskiesoreraomoyasu: to w Krakowie można jeszcze węglem palić? W Polsce B pewnie śmieci pójdą w ruch, albo będą się dogrzewać prądem co zagrozi blackoutem. Choć jakieś tam statki płyną z węglem, jak będzie lekka zima to może jakoś przetrwamy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ruskiesoreraomoyasu: wczoraj napisałem taką samą wątpliwość odnośnie ropy i mnie tu zwyzywali od debili ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Więc nie spodziewaj się logiki. Póki co robimy to co pan żeleński krzyczy z monitora. A to, że zniszczymy szybciej siebie niż ruskich to nieważne. Nie pytaj się onuco...
@spinor: ale nawet na logikę tak na dłuższą metę się nie da. Nasze wydobycie jest drogie bo zostały już tylko warstwy węgla położone bardzo głęboko. To co się teraz robi moim zdaniem nie jest myślenie przyszłościowe. Bo rok może wytrzymamy a co potem? Przecież elektrowni jądrowych też w rok nie wybuduje nikt żeby zabezpieczyć państwo. A prądu też zużywamy coraz więcej. Wszystko na bieżąco robią robią nie myśląc co będzie później.
@ruskiesoreraomoyasu: świeże info, rząd się chwali, że ma zabezpieczone już 8mln węgla
https://stooq.pl/n/?f=1491598

Luka powstała po wojnie to 11 mln, a wydobycie mamy zwiększyć o 1 mln, trochę braknie, ale tragedii nie będzie.

Co potem? Będziemy brali z innych krajów, cały świat się chwali, że zwiększają wydobycie. Za rok, dwa znowu będzie masa wegla na rynku i hałdy przed elektrowniami. A w średniej perpektywie to OZE, wiatraki na morzu i potem