Wpis z mikrobloga

Hej, chciałem zapytać o kociołek, bo może macie jakieś doświadczenia.
Krótko mówiąc szukam kociołka dla teścia na urodziny, bo jest na niego mocno zajawiony, ale takiego raczej małego, góra 4l.

Pytanie moje brzmi czy lepiej kupić żeliwny emaliowany czy bez emalii? Czytałem opinie i w sumie jedni mówią że emalia wygodna, bo nie przywiera tak i nie rdzewieje, a drudzy że potrafi się obić łatwo i że koniec końców samo żeliwo jest praktyczniejsze. Jakie jest Wasze zdanie?

#bushcraft #kociolek #pytanie #gotujzwykopem
  • 9
  • Odpowiedz
@venividi: Ja używam emaliowany-5 litrów, już kilka lat. Używam go pewnie ze 3 razy w roku i jestem z niego bardzo zadowolony. Faktycznie nie przywierają rzeczy, a z emalią do tej port nic się nie wydarzyło. Chyba musiałbym rzucić kamieniem, żeby ją uszkodzić. Pamiętaj, że ta warstwa jest wewnątrz więc cieżko o odprysk moim zdaniem. A zewnętrzną-żeliwną warstwę, owszem warto zabezpieczyć olejem, ale nie jest to zbyt pracochłonne.
  • Odpowiedz