Wpis z mikrobloga

Damski przegryw nie istnieje. Są tylko niezadbane panny, które nienawidzą mężczyzn, a do tego nie wykazują się absolutnie żadną inicjatywą by poznać kogoś RÓWNEGO SOBIE. Nie piszą, nie zagadują, nie proponują spotkań. Oczywiście celować sobie mogą w gościa 10/10 i płakać, że one jako 2/10 nie potrafią takiego zdobyć.

Własna wina i nikogo więcej. Nie po kolei w głowie.

Ale w sumie nawet jako te 2/10 to chętnych mają. Tak działa ten świat. Tylko one nie chcą. I one narzekają jacy to faceci są do niczego. Aby znajdować wady w nas. A same są ich odzwierciedleniem największym. Zero wyrozumiałości, zero chęci współpracy, czysty hejt, małostkowość i odsuwanie od siebie wszystkich.

#damskiprzegryw
  • 29
@nowywinternetach: ja #!$%@?, to takie same pieprzenie z obu stron. W tym świecie przegrywów wszyscy jestesćcie normikami. Szukajcie kogoś na swoim poziomie i tyle. Z czasem, można sie razem "wyrobić" ( ͡° ͜ʖ ͡°) Pokaz mi przegrywa, który normalnie(!) zagadał do dziewczyny ze swojej ligii. I na odwrót. Moim zdaniem wszyscy jestescie siebie warci i trzymam za was kciuki.
Pokaz mi przegrywa, który normalnie(!) zagadał do dziewczyny ze swojej ligii


@Haate: A po co miałbym to robić i jeszcze może składować screeny? Nie mam miejsca na dysku na takie rzeczy. Jest wielu takich. Zagadywali, zapraszali, nawet zaczynali od "hej, co tam", czy nawiązania do zainteresowań z profili. Zostali wiele razy odrzuceni i opluci. I zaczęli kombinować podsyłając coraz dziwniejsze teksty, byle tylko coś zmienić. I nie zmieniało się nic. Niezależnie
@nowywinternetach: Ciężko Ci będzie kolego w życiu z takim przekonaniem. Może i społeczeństwo jest bardziej przegniłe niż nawet takie 10 lat temu, ale pamiętaj, życie nie kończy się na Twoim mieście i jutro. A jak już znajdziesz igłe w stogu siana, to bedziesz wiedział, że było warto. Nie że hajtnąłeś się jak miałeś 20, a 35 już druga żona/mąż. A tak po za tym to chjua wiem, a życie zo hazard
z takim przekonaniem


@Haate: Ale z jakim?

Ciężej to jest tym samozwańczym przegrywkom, które niewiele robią, by swój stan zmienić i tylko narzekają. Inicjatywy zero, zagadań zero, zaproszeń na spotkanie zero. Więc im to mów.

jak już znajdziesz igłe w stogu siana, to bedziesz wiedział, że było warto


Można próbować w nieskończoność, można. I być opluwanym. W nadziei że a nuż jedna osoba na miliard nie będzie miała tak negatywnego stosunku.
@nowywinternetach: Wydaję mi się, że zbyt wyolbrzymiasz starania jakie "przegrywka" musi dokonać by kogoś znaleźć. :D
Jeżeli ktoś kiedyś udawał babke w grze online to ma świadomość tego jakie to jest #!$%@? proste. Po prostu musisz ISTNIEĆ a będziesz mógł przebierać w facetach jak w skarpetkach w odzieżowym. To jest tak nieporównywalnie prostsze, to jest prostsze niż ugotowanie sobie obiadu w sobote.
Dziewczyna ściągnie sobie gre, dołączy do jakiejś grupy i
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@nowywinternetach: Nie rozumiecie chyba prostej matematyki, pisząc, że babki wybierają spośród setek chętnych. Czyżby chłopów było na świecie setki razy więcej niż bab? No nie, jest ich tyle samo, co oznacza, że babka 10/10 sobie wybierze spośród setek chętnych, ale 2/10 już nikogo sobie nie wybierze, bo nikt jej nie chce (poza ruchaczami na jeden raz)
Szukajcie kogoś na swoim poziomie i tyle.


@Haate: co jak co ale zawsze mnie ciekawi jak wygląda autor/ka takich słów i z jaką osobą jest, bo mam wrażenie, że sam/a do najurodziwszych i najciekawszych nie należy, podobnie jak jej/jego partner/partnerka xD
ja #!$%@?, to takie same pieprzenie z obu stron. W tym świecie przegrywów wszyscy jestesćcie normikami. Szukajcie kogoś na swoim poziomie i tyle. Z czasem, można sie razem "wyrobić" ( ͡° ͜ʖ ͡°) Pokaz mi przegrywa, który normalnie(!) zagadał do dziewczyny ze swojej ligii. I na odwrót. Moim zdaniem wszyscy jestescie siebie warci i trzymam za was kciuki.


@Haate: Taa każdy tutaj rży jak widzi gruba laske
Męski przegryw nie istnieje. Są tylko zaniedbani faceci, którzy nienawidzą kobiet, a do tego nie wykazują się absolutnie żadną inicjatywą by poznać kogoś RÓWNEGO SOBIE. Nie piszą, nie zagadują, nie proponują spotkań. Oczywiście celować sobie mogą w typiarę 10/10 i płakać, że oni jako 2/10 nie potrafią takiego zdobyć.

Własna wina i nikogo więcej. Nie po kolei w głowie.

Ale w sumie nawet jako te 2/10 to chętnych mają. Tak działa ten
@nowywinternetach: Jak facet narzeka na baby to zazwyczaj sprowadza się do tego że żadna go nie chce. Jak baba narzeka na faceta to marudzi że
"maminsynki" czyli nie mają mieszkania,
"boją się zobowiązań" czyli chady nie chcą ze mną stałego związku,
"niedojrzali" nie chcą spełniać wszystkich moich zachcianek,
"nie są prawdziwymi mężczyznami" nie są idealni.