Wpis z mikrobloga

Pytanie: Czy Johnny Depp na pewno wygra?
Odpowiedź eksperta z Wykop.pl: NIE.

Widzę coraz więcej takich komentarzy, jakby Depp miał zwycięstwo jak w banku. Chciałbym trochę ostudzić emocje. Nawet jeśli są uzasadnione podejrzenia, że większość ławy przysięgłych będzie za Deppem, to wciąż istnieje możliwość, że znajdzie się ktoś wśród jury, kto wierzy w kłamstwa Amber Heard. I powinniście być tego świadomi jak mało kto, tak jak jesteście świadomi istnienia osób, których nie przekonają żadne argumenty i dowody w tej kwestii - wyobraźcie sobie tylko, że wśród jury zasiada taka podomka... Zdrowia, szczęścia w przekonaniu jej do czegokolwiek. A jury nie działa w systemie większościowym - wymagana jest jednomyślność.

Także ja tam spokojnie czekam. Mogę się założyć o każde pieniądze, że Amber nie wygra, ale to wcale nie znaczy, że postawiłbym na zwycięstwo Deppa jakąś kwotę. Tzw. hang jury jest bardzo możliwe, tak jak i przegrana obu stron (choć prędzej stawiałbym na hang jury).

Ja widzę to tak, że procentowo najwięcej szans daję na zwycięstwo Deppa jutro. Ale jeśli jutro nie będzie wyroku, to z każdym kolejnym dniem widziałbym coraz większe szanse na hang jury. Dla ludzi z otwartym umysłem, nieskorumpowanych własnymi poglądami, sprawa jest ewidentna, więc wtorek powinien być wystarczający, żeby dopiąć wyrok. Jeśli jutro nic się nie wydarzy, to może znaczyć, że znalazł się tam ktoś podomkopodobny.

#johnnydepp
  • 12
@Wolvi666: @KeyserSoze87: Istnieje jeszcze mikroskopijna szansa ze 1-2 osoby bedą kilka dni przekonywać.

Ogólnie to jest od początku mówione i nie dajcie sie przekonać podomce jakiejś, że teraz jest zmiana narracji. Zniesławienie w USA to dość ciężki do udowodnienia zarzut a oni tu 80% czasu udowadniali rzeczy które ze zniesławieniem niewiele mają wspólnego. To było publiczne show mające pokazać prawdziwą stronę Amber.

Chociaż po mowie końcowej i po tym jak
@Ksionc-Tomasz: Depp już wygrał ale tylko w oczach większości (bo nie wszystkich) śledzących uważnie tę sprawę. Jeśli przegra, tak właśnie się zapisze w historii, jego przegrana będzie rysą w jego biografii i każdy będzie go oceniał przez pryzmat tego.

Więc mysle, ze naprawdę bardzo bardzo ważne jest, by wygrał.
@Miskagnoju: nie zgadzam się. Amber popiera już tylko promil ludzi. Nawet zadeklarowane feministki z ruchu metoo odwracają się od Amber, bo dowodów na jej kłamstwa jest zbyt wiele. Ogólnie metoo i reszta mizoandrycznego gówna dostaje ostre lanie od ludzi za wspieranie tych kłamstw. Ta sprawa moze być punktem zwrotnym w sprawach przemocy domowej, seksualnej itp. Ostatnio bardzo popularna narracja, że przemoc ma płeć, upada. Przegrana Deppa nie będzie miała większego znaczenia.