Aktywne Wpisy
capol2 +597
lubieczipsy_ +39
Przeprowadziłem się do nowego mieszkania i jest jakaś grupa na fb sąsiedzka.
Chlop pewnie cały tydzień zapracowany i musiał wywiercić dziurę w ścianie bo wcześniej nie miał czasu a tu jakieś pretensje bo jest 20:30. Co o tym myślicie?
Reszta zdj w komentarzu.
#mieszkanie #madki #patodeweloperka
Chlop pewnie cały tydzień zapracowany i musiał wywiercić dziurę w ścianie bo wcześniej nie miał czasu a tu jakieś pretensje bo jest 20:30. Co o tym myślicie?
Reszta zdj w komentarzu.
#mieszkanie #madki #patodeweloperka
Co nie wbiłem na zakupy do tego sklepu to jacyś ci wszyscy ludzie praktycznie bez humoru, jestem w kolejce a jedna sklepowa do drugiej na pół sklepu czy ją swędzi kilka razy pyta, no wtf?
Idę do innego małego sklepu w stylu lewiatan albo jeszcze mniejszy, babka zaczyna mi bez pytania czytać ceny lodów, byłem kupić babci lody bo miała ochotę i w sumie ja też xD wybrałem jej z 5 sztuk i chciałem jakiegoś sobie - ale ten kosztuje 5.20 zl i od tego momentu czytała, (kolejka w sklepie a ona na glos to czytała)
praktycznie do końca, tak jakbym na te lody nie miał, to głupio mi się zrobiło i powiedziałem że cena nie gra roli to się zamknęła. Dodam ze Polska B.
Zadowolenie mi wracało wyłącznie dzięki rodzinie i towarzystwie znajomych, bez tego to można w handrę albo i deprechę popaść, co jest z tym polskim społeczeństwem do cholery? Czułem się często jakoś dziwnie, obco, jakbym wylądował na innej planecie. Czego to wina? Pogody?
I naprawde wyjatkowo żadnej szpili nie chciałbym wbijać, tylko przyczynę ustalić, co się właściwie w tym kraju #!$%@??
#polska #praca #pracbaza
#emigracja
Komentarz usunięty przez autora
@Serylek: Jak śpiewał pewien klasyk jeszcze w poprzednim wieku (choć w samej końcówce):
@Serylek: już bez przesady z tymi kasjerkami w DE
możliwe, że masz takie doświadczenia na prowincji, ale w stolicy uważam, że jest w sklepach dość przyjemnie, często przyjemniej niż w sieciówkach typu Lidl/Netto w DE
Tak średnio bym powiedział. Znajomi co zarabiają 10k i więcej wyglądają tak samo.
Zresztą jest wiele biedniejszych krajów niż Polska a ludzie są jednak mili i zadowoleni z życia.
-Ale pan wie co to jest ?
To raczej kwestia nastawienia, jak się przyjeżdża z innego kraju i oczekuje, że ludzie będą się zachowywali dokładnie tak samo to na pewno będzie się rozczarowanym, a że się wraca do TenKraju, który- jak wiadomo- jest najgorszy na świecie to automatycznie nastawiamy się negatywnie. Aparycję w Polsce ludzie mają inną, są bardziej zdystansowani, ale to nie znaczy, że są niemili. Druga sprawa, że jak się pomieszka w innym kraju to