Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Zagmatwana sytuacja #prawo #urzedasstory #ubezpieczenia OC <-> #ufg

- cudzoziemiec UE kupuje w PL auto, rejestruje je na siebie, OC na poprzedniego właściciela nadal zostaje
- OC na poprzedniego właściciela kończy się
- OC zostaje zakupione ale po przerwie (na raty) (przez kilka miesięcy samochód stał bez OC)
- przychodzi pismo z UFG (płacić karę za brak OC lub wykazać inne okoliczności)

I teraz tak (kilka faktów):

- przed skończeniem się OC, auto zostało sprzedane na eksport członkowi rodziny cudzoziemca (na podstawie jedynie umowy pomiędzy dwoma osobami)
- cudzoziemiec nie wyrejestrował auta w polskim urzędzie (dlatego przyszła kara)
- auto nie zostało zarejestrowane za granicą po zakupie, bo nie ma w tym kraju takiego obowiązku, jeśli nie jest używane (tablica rejestracyjna jest przypisana do osoby a nie do pojazdu)
- osoba kupująca nowe OC dla cudzoziemca nie wiedziała, że auto zostało już sprzedane (dlatego bez problemu zakupiła OC - chociaż może można kupić OC dla jakiegokolwiek pojazdu w jakimkolwiek stanie prawnym, jeśli tylko się zna jego dane - tego nie wiem - może ubezpieczyciel nie wiedziałby i tak, że auto było sprzedane)
- auto cały czas stało i tak nie używane w Polsce (niesprawne) i nie zostało przewiezione za granicę

Pytania:

- czy wystarczy do UFG wysłać kopię takiej umowy, czy może to rodzić nowe problemy?
- czy jeśli UFG zaakceptuje pismo i umorzy sprawę, to czy kara za niewyrejestrowanie auta będzie gwarantowana, czy zależna od tego, czy urząd to sprawdzi?
- co z zakupem nowego OC przez osobę trzecią z powodu brak wiedzy, że auto było sprzedane? czy tu może być jakiś prawny problem też?
- co z kolejną ratą OC? zbliża się termin - czy cudzoziemiec powinien ją wpłacić albo może lepiej osoba trzecia (udając że nie wie nic, że przyszło pismo z UFG), a może już nie wpłacać takiej raty, tracąc kolejny raz OC, skoro auto zostało i tak sprzedane, i albo trzeba będzie to wyjaśnić albo zapłacić karę?
- czy jeśli wszystko pójdzie dobrze, to opłacone OC zostanie zwrócone osobie trzeciej? (sprzedaż przed zakupem nowego, ale tylko na podstawie umowy między stronami...)

#kiciochpyta

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #629213d1417d0b5a0512058e
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt
  • 5
@AnonimoweMirkoWyznania: Po sprzedaży auta zgłaszasz na podstawie umowy zawiadomienie o sprzedaży do wydziału komunikacji, a następnie przesyłasz zdjęcie lub skan do ubezpieczyciela. Wtedy prawa i obowiązki przechodzą na kolejną osobę. Jeśli tego nie zrobiłeś to cóż, masz problem, bo w papierach auto cały czas jest na Ciebie.
@AnonimoweMirkoWyznania: Po samym tym że było później znowu ubezpieczone śmierdzi wałkiem na kilometr, obstawiam, że ktoś z Was już po ubezpieczeniu auta nieudolnie próbuje załatwić anulowanie kary z UFG.
Z kombinowania mogą wyjść tylko kolejne problemy no ale spoko odpowiem na pytania o tyle o ile będę w stanie je zrozumieć, bo są pokręcone troszkę :D .
Osobiście radzę po prostu zadzwonić do UFG i poprosić o rozłożenie na raty.

Ad1
OP: @sayanek dziękuję za obszerną odpowiedź.

Więc tak:

- członek rodziny to też cudzoziemiec ale mieszkający za granicą w swoim kraju; tak jak pisałem tam podobno nie ma obowiązku rejestracji auta, jeśli jest nie używane a nawet gdyby taki obowiązek istniał, to model pojazdu "jest kłopotliwy" i z tego co się dowiedziałem, mogłoby to potrwać lub nie przeszedłby przeglądu technicznego, i mogłoby i tak nie udać się zarejestrować (co jest zabawne,
To czy ten drugi cudzoziemiec mieszka w PL czy nie w PL to chyba nie ma znaczenia, ale może się mylę, i @sayanek powie coś mądrego. Raczej przedstawienie do UFG samej umowy kupna-sprzedaży nie jest dowodem na to, że auto zostało np. wywiezione z kraju. Przecież ktoś zza granicy może "być właścicielem" na podstawie takiej umowy mieszkając za granicą auta, które jest w Polsce. Tylko pewnie sama taka umowa to jest mało