Wpis z mikrobloga

Egzaminy z matematyki polegają generalnie na poprawnym rozwiązywaniu zadań, a nie umiejętności obliczania w pamięci.


@grayjedi: Nie umieć zrobić prostych obliczeń w głowie to patologia. To nie mnożenie do tysięcy czy nawet setek xD
Bardziej mnie przeraża to, że musiał podnosić 3 do potęgi 3 na telefonie


@AvantaR: No pewnie, bo oprócz tego śmiesznego egzaminu i studiów to potrzebne na co dzień, wypada znać ¯\_(ツ)_/¯
możesz obliczać w słupku. To jest tak zwana biegłość rachunkowa. I tak, jest to też potrzebna umiejętność - to jest to tak zwane i gloryfikowane "doświadczenie". Potem się to przekłada na trudniejszą matematykę i codzienne szacowanie np. w sklepie, bo te proste rzeczy po prostu przeliczyłeś ileśtam razy i masz wyczucie.


@andrej2: No możesz i co z tego? Możesz sobie też rozpisać na kreski, albo policzyć na palcach. A prawda jest
Na maturze nawet 2+2 wolałem sprawdzić dla pewności na kalkulatorze ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dziwię się, że nie ma (?) kalkulatorów na egzaminie ósmoklasisty. Egzaminy z matematyki polegają generalnie na poprawnym rozwiązywaniu zadań, a nie umiejętności obliczania w pamięci.


@grayjedi: ja niestety nie sprawdzałam tego i zrobiłam błąd 2x3=5, ale tylko w danych i całe obliczenia szlag trafiał. A, że coś nie tak z tym, dawał mi
@nic_to: P.S. Mój ojciec matematyk, zawsze mówił, że nie jest rachmistrzem. I coś w tym jest... Czasem w podstwie człowiek się kopsnie i nie widzi błędu, jest ślepy, mimo, ze potrafi rozwiązać trudniejszy problem.
praktyce to może się przydać właściwie tylko do oszacowania czy nie zostałeś wyruchany na 50 groszy w Biedrze, bo do niczego innego. XD


@xvovx: no jak jesteś robolem to pewnie tak. Ja jako inżynier/naukowiec/przedsiębiorca, a część z tych dzieci nimi także zostanie, używam w mojej codziennej pracy i to jest bardzo przydatne i wygodne. Nie marnuje tych kilkunastu sekund na odpalenie kalkulatora i kolejnych na wklepanie operacji za każdym razem no
@andrej2:

no jak jesteś robolem to pewnie tak. Ja jako inżynier/naukowiec/przedsiębiorca, a część z tych dzieci nimi także zostanie, używam w mojej codziennej pracy i to jest bardzo przydatne i wygodne.


Akurat tak się składa, że jestem inżynierem (konkretnie budownictwa) i bardzo ciekawi mnie w jakich to obliczeniach inżynierskich szybciej będzie ci policzyć coś na kartce niż kalkulatorem. Serio, czekam na jakiekolwiek konkretne przykłady (ale takie z życia, a nie z