Wpis z mikrobloga

Kto by się spodziewał, że Hiszpania zagwarantuje nam takie emocje. Charles jechał jak po swoje to mógł być niesamowity wyścig w jego wykonaniu. Max gdy został bez głównego rywala na torze miał kosmiczne tempo. Z jednej strony team orders w Red Bullu na początku zabolało jednak Checo i tak nie miał raczej szans na utrzymanie P1. Sam wyścig Pereza moim zdaniem bardzo dobry zwłaszcza jak porobił Russela po pit stopie. Sainz znów sam się ukisił, gdyby nie złe wyliczenia w mercedesie to Hamilton by go zjadł. No i właśnie boli ten Lulu tak wysoko ( ͡° ʖ̯ ͡°) Red Bull jazda dalej po swoje, a Ferrari też dawajcie z siebie wszystko niech nam się Mercedes nie #!$%@? między wódkę a zakąske (òóˇ)
#f1
Pobierz
źródło: comment_1653233158Ft7AtIxut6gkw73ltsWwvJ.jpg
  • 1