Wpis z mikrobloga

  • 20
To co właśnie zobaczyliśmy przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Właśnie wracaliśmy ta sama trasa. Godzina 0:30, również ddr asfaltowa obok, a tu proszę. Nosz #!$%@? Mać!
Uwierzcie mi, pelno pedalarzy w ciemnej jak głęboka dupa nocy jeździ po drodze zamiast po ASFALTOWEJ ścieżce rowerowej. To jest jakiś #!$%@? dramat!!!
Jedna grupa to z 10 rowerów jechała.
NoMoRe - To co właśnie zobaczyliśmy przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Właśnie wr...

źródło: comment_1653173421abBxBRk70W3s3HvyHOLzX5.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • 7
@Wycu91: Przeczytaj wyzej. To nie żaden wyścig tylko festiwal sportu który ma SPECJALNIE wytyczone ścieżki po DDR ponieważ NIE SĄ w żaden sposób przygotowani ani zabezpieczeni aby prowadzić to po jezdni. Co potwierdziłem u organizatora festiwalu
  • Odpowiedz
@Massad: Wiesz ja tam może i ekspertem nie jestem, ale okrągły znak z niebieskim tłem to jest znak NAKAZU. Ścieżki rowerowe są oznaczone takimi właśnie znakami. Wiec o ile wszystko dobrze rozumiem a wydaje mi się ze rozumiem, to rowerzyści maja NAKAZ jazdy ścieżka rowerowa


@NoMoRe: Zaczynimy od kilku szczegółów.
W przepisach nie ma czegoś takiego jak ścieżka rowerowa. Jest kilka innych pojęć.
1) Droga dla rowerów. Po niej
  • Odpowiedz
  • 3
@Massad: Tam jest ddr i pedalarze jadą i w jedna i w druga stronę po jezdni wiec niestety ale #!$%@?. A jak teraz zauważyłem ze robią to w nocy to właśnie pisze anonimowe zgłoszenie na policję.
  • Odpowiedz
@Massad: Tam jest ddr i pedalarze jadą i w jedna i w druga stronę po jezdni wiec niestety ale #!$%@?. A jak teraz zauważyłem ze robią to w nocy to właśnie pisze anonimowe zgłoszenie na policję.


@NoMoRe: Wiem, że masa rowerzystów olewa przepisy. Wiem, też że w miejscowościach podwarszawskich infrastruktura rowerowa jest tak budowana aby korzystało się z niej niewygodnie. Często sprzecznie z przepisami, a wręcz w sposób zagrażający zdrowiu
  • Odpowiedz
  • 10
@Massad: Panie złoty to jest odcinek 5 kilometrów pięknej nowej ścieżki asfaltowej z JEDNYM skrzyżowaniem. #!$%@? Mac jak ja autem będę miał dziury to mam po ddr jechać! No ja #!$%@? co za tłumaczenie!!!
  • Odpowiedz
@NoMoRe kiedyś o mało nie potrąciłem idioty na kolażówce. Idiota w nocy jechał bez oświetlenia i nawet głupiej kamizelki odblaskowej po drodze dla samochodów, gdzie obok była ścieżka rowerowa. Prędzej sarny o tej godzinie bym się spodziewał, a nie posranego fana dwóch pedałów. Mialbym imbecyla na sumieniu, gdybym w ostatniej chwili go nie ominął.
  • Odpowiedz
@NoMoRe: Człowieku, nie jestem geniuszem abym wiedział o którym miejscu piszesz. Nie podałeś nigdzie lokalizacji aby ją obejrzeć. Więc komentuje używając wiedzy ogólnej.

Idiota w nocy jechał bez oświetlenia i nawet głupiej kamizelki odblaskowej


@Matti28: Ach batmani. A jak zapytasz takiego to on nie widzi problemu bo on widzi wszystko. Jakoś do nich nie dociera, że oświetlenie w które ma obowiązek być wyposażony rower ma takie wymagania które gwarantują, że
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@NoMoRe: to Pan organizator lekko mówiąc się nie popisał.
Swoją drogą #!$%@? prawny który @Massad: cudownie obrazuje nasze drogi. Niby okrągły, niby niebieski, a można olać.
Swoją drogą ostatnio pod Warszawą jechałem po DDRiP w formie pump tracka, którego rok temu jeszcze nie było. Przynajmniej tak mi się wydaje, pamięć moja dobra, ale krótka :p
Także tyle z budowy infrastruktury przyjaznej rowerzystom.
  • Odpowiedz
@NoMoRe: Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że na tych "pedalarzy" nie oburzają się wąsaci janusze, którzy mają #!$%@? na wszystko i myślą tylko o tym by dojechać na wieczornego grilla, pojeść kiełbasy i popić piwa. Trąbią i robią zdjęcia żonate od kilku lat przegrywy z gówniakami na tylnych siedzeniach samochodu za 10 tysięcy, którzy nie mogą pogodzić się z tym, że oni przegrali w życie i muszą jechać z karyną
  • Odpowiedz
  • 4
@NoMoRe to jest problem w twojej głowie, zalecam paychiatre i masc na bol dupy.
Jezdzic tylko po to, żeby sfotografować kilku kolarzy to niezle zboczenie...
  • Odpowiedz
  • 10
@P3tro: Jechałem najpierw w jedna stronę, a potem wracałem. Nigdzie „specjalnie” nie jechałem. Jeżeli ty tu naprawdę nie widzisz problemu to lepiej się zastanów kto tak naprawdę powinien odwiedzić psychiatrę.
  • Odpowiedz
Dodam tylko, że czasem droga rowerowa zaczyna się z dupy po drugiej stronie ulicy i jak miniesz wjazd to już sobie możesz na nią patrzeć z prawego pasa jak Cię oddziela od niej rów albo inne przeszkody. A jadąc po drodze nie gapisz się cały czas na pobocza tylko na jezdnie, żeby nie rozwalić się o dziury, studzienki, śmieci, które są na skraju pasa.
  • Odpowiedz