Wpis z mikrobloga

Gdzies idzie, gdzies nie idzie.


@matijas: Tego sie nie dowiemy dopoki sie nie skonczy. Informacje dochodza rozne i sprzeczne. Wojskowi mowia ze tempo kilometr na tydzien oznacza ze nie idzie. Ukry padają, ruscy opłacają to srodze. Linia frontu w donbasie przesuwa sie bardzo powoli. Jak na 3 miesiace ofensywy to jest slabo. Trzeba czekac i wysylac b--ń.
  • Odpowiedz
No, sam go slucham ale ma jedną wadę. Mówi to co chcę usłyszeć i boję się że dmucha balon. Ruskim nie idzie, fakt.


@shmatshiage: Trzeba brać pod uwagę, że on się lansi medialnie na tej wojnie. Zakładam też, że nie ma jakichś super znajomości wśród wojskowych ukraińskich, raczej dostaje info od znajomych z polskiej armii.
To nie znaczy, że ono jest złe + jaki by nie był, myślę, że z perspektywy militarnej potrafi dobrze analizować i przewidywać sytuację (choćby oceniać możliwości rosyjskich ofensyw uwzględniając logistykę jaką mają). W tych aspektach jego przewidywania zwykle są słuszne.
Kolejna rzecz, on ma pogląd, że dowódca musi siać optymizm i to ewidentnie celowo
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Frasad: Królewiec to rosyjska dziura i tyle. To nie są Prusy Wschodnie. W latach 70 za Breżniewa Rosjanie niszczyli pozostałości po Niemcach. Prawie wszystko r-------i
  • Odpowiedz
@GhostTrick: No, zaklada sie ze ruscy chca zająć jak najwiecej terenu przed przystąpieniem do rozmów. Zobaczymy. Biden szerokim gestem sypie haubicami ale po prawdzie to trzyma troche Ukrainę pod kroplówką żeby konflikt się przeciągał do momenty kiedy uznają że "wjeżdzają himarsy". jak na razie liczy się ilość luf artylerii a tutaj ruscy maja przewagę. Chcą ich powykrwawiać i ostatecznie rzucą Ukraińcom "samo gęste" jak nadejdzie odpowiedni moment. Pewnie kiedy pojawią
  • Odpowiedz
Biden szerokim gestem sypie haubicami ale po prawdzie to trzyma troche Ukrainę pod kroplówką


@shmatshiage: Na Ukrainę poszło w opór post kacapskiego sprzętu, który UA mogła wykorzystać od razu, większość amunicji 152mm itd. Nie powiedziałbym, że Biden trzyma UA na dozowanej kroplówce, to US zorganizowało w Polsce ten przerzut zaopatrzenia, na tyle na ile mogli.
Wrzucenie ich na sprzęt NATO zajmuje czas i tego się nie da przeskoczyć - to jest bardziej prawdopodobne wytłumaczenie, a nie "dozowanie". Chociaż oczywiście tak to działa, US może regulować intensywność konfliktu.

Pewnie kiedy pojawią się perspektywy rozmów ze
  • Odpowiedz
duże tarcia między US i EU, powoli już to czuć.

Dlatego właśnie bym chciał zobaczyć ofensywę UA,


@GhostTrick: im ofensywa wczesniej sie zacznie, tym lepiej. im sie wczesniej zacznie, tym gorzej. ;)

jak będą trwaly walki trudno bedzie niemcom naciskac na rozejm, ale z drugiej strony beda walczyc
  • Odpowiedz
im ofensywa wczesniej sie zacznie, tym lepiej. im sie wczesniej zacznie, tym gorzej. ;)


@shmatshiage: Myślę, że im szybciej tym lepiej, tak żeby kacapy nie złapały oddechu, a Niemcy jak piszesz przy zawieszeniu walk nie zdążyły pomóc politycznie w blokadzie kontrofensywy.

Jakby US chcialo zamknac szybko temat, daly by himarsy a nam f16/ f15 za te nasze
  • Odpowiedz
Z tej perspektywy, powrót do biznesu z Rosją to zdrowy i racjonalny pomysł, ale dla Polski dobry jedynie wtedy gdy Rosja ulegnie transformacji. Powrót do starego z Putinem lub jego duchowym następcom będzie porażką.


@GhostTrick: nie do konca, trzeba stlumic rosyjskie zapedy imperialne. dopiero wtedy mozna mowic o powrocie do biznesu jako racjonalnego. Bez tego bedzie nastepna impreza bez wzgledu czy to bedzie Putin czy jakis inny Dupin.

Bezpieczniki energatyczne
  • Odpowiedz
nie do konca, trzeba stlumic rosyjskie zapedy imperialne. dopiero wtedy mozna mowic o powrocie do biznesu jako racjonalnego. Bez tego bedzie nastepna impreza bez wzgledu czy to bedzie Putin czy jakis inny Dupin.


@shmatshiage: To właśnie napisałem ;)

Za 10 lat rosja sie odbuduje i znowu zacznie grozic państwom. Tak mniej wiecej przebiega cykl, kiedy nie ma na nich powazniejszych sankcji to sobie organizuja Czeczenie w latach 90, Gruzje w latach dwutysiecznych, Pierwsza ukraine i Syrie w latach 2010-2020, a na nowe dziesieciolecie mamy nową Ukrainę. Wracajac do biznesow z ruskimi prosimy sie o cos w latach
  • Odpowiedz
@GhostTrick: jest ryzyko rozpadu na mniejsze czesci, ale nalezaloby trzymac sankcje pare lat. Niemcy i Francja na to nie pojda. Cała Europa wschodnia moze poza wegrami chcialaby aby tak sie stalo. Amerykanie czekaja az ruscy albo sie rozpadna albo powiedza ze juz im starczy i zaczna sie zgadywac z amerykanami na Chiny, ale nie wyglada na to zeby amerykanie dawali ruskim alternatywe. Trzeba pożyć, dożyć i się zobaczy. Nam pozostaje
  • Odpowiedz