Wpis z mikrobloga

@Szczupix37: @Lirge: szkoda mi go, ale gość tkwi niestety w totalnym wyparciu/braku samoświadomości problemu. Kolesie kilka leveli wyżej niż on nie mają szans na tinderach i innych gównach, a on bawi się w jakieś apki randkowe, rozkminia, czemu kobiety go nie chcą i co ma do nich mówić etc.
  • Odpowiedz
@Jacob_seven: może, ale to kwestia "filozoficzna". Lepiej cierpieć przez ciągłe niepowodzenia w dążeniu do czegoś praktycznie nieosiągalnego z obiektywnych powodów, czy odrzucić te zmagania, jednocześnie cierpiąc z powodu świadomości, że "it's over"? Ja mimo wszystko jestem zwolennikiem drugiego podejścia, bo pozbawia nas potencjalnych kompromitacji w relacjach międzyludzkich i pozwala zachować jakąś godność, mimo, że efekt jest ten sam. Ba, blackpill i zdystansowanie się może wręcz pomóc, bo można zmienić kierunek
  • Odpowiedz
@BrockLanders Ja uważam, że pomocne jest podejście 'nic mi się z góry nie należy'. Podróż do Azji spoko, ale w kwestii dziwek tam nie dostanie się prawdziwego uczucia. Ja np. nie potrafię z tego zrezygnować.
  • Odpowiedz