Aktywne Wpisy
krucjan +100
Też macie takie lekko autystyczne skrzywienie, że prawie wszystko co robicie to rozkminiacir, żeby robić to tak, aby jak najmniej przeszkadzać innym? A jeśli robię coś co jakoś utrudnia życie innym to analizuję na ile mi to ułatwia życie a na ile utrudnia innym. Jeśli stosunek tego, że mi dana rzecz naprawdę mega ułatwi życie a innym ludziom w bardzo znikomym stopniu je utrudni i mogą łatwo to utrudnienie w jakiś sposób
nanotecz +47
Jest sobie agusia z mojej miejscowości lvl 26. Na stanie ciemny bombelek lvl 3, efekt rocznego pobytu w Portugalii i wielkiej miłości z emigrantem z Angoli (dużo ich tam podobno). Oczywiście ojciec tajemniczo zniknął w 6. miesiącu ciąży. Córką opiekuje się głównie będąca na rencie babcia, matka agusi. Wszystkie trzy mieszkają razem w starym, zaniedbanym domu. Agusia nie pracuje na stałe, dorywczo na pół etatu na call center w mieście wojewódzkim obok.
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Guerlain Bois d'Arménie (2006)
Bois d'Arménie to jedno z moich największych odkryć ostatniego czasu. Próbkę dostałem wraz z innymi, z pozoru ciekawszymi i trudnymi do zdobycia zapachami jak np Sahara Noir Toma Forda czy DK Men, które dziś uchodzą za białe kruki. Już pierwsze sekundy nie pozostawiły złudzeń, że to Guerlain jest najciekawszą z pozycji.
Bois d'Arménie to perfumy drzewne o bardzo złożonym aromacie i mimo, że pachną dość linearnie to da się tu wyczuć wiele ciekawych składników. Są elementy balsamiczne, bardzo wyraziste, świdrujące w nosie przyprawy czy aromaty kadzidlane. Jest słodko, umiarkowanie głęboko, zapach jest w stylu tych rozgrzewających, pachnie trochę jak maść, której kremowość miesza się z delikatną słodyczą. Sam aromat sklasyfikowałbym jako kremowo-drzewny. W składzie Bois d'Arménie mamy kilka rodzajów balsamu, drzewo gwajakowe, irysa, kadzidło, pieprz, paczule, kolendrę czy piżmo i jeśli mam być szczery to oprócz irysa da się tu wszystko dobrze wyczuć. Niesamowita jakość. Nosem tych perfum jest Annick Ménardo co nie powinno nikogo dziwić bo nawiązania do Body Koursosa, męskiego Jaipura, kobiecej Lolity Lempickiej, którą momentami bardzo dzieło Guerlaina przypomina, są oczywiste.
Parametry dobre, chociaż w tej cenie można oczekiwać odrobinę więcej. Z jednej strony overspraying pomoże a z drugiej trochę szkoda walić 15 chmur za każdym razem. Tak czy owak, nie jest źle. Trwałość na skórze bardzo dobra.
Złożone, ciepłe perfumy, pasujące oprócz upalnego lata na w sumie każdą porę roku i dnia. Niestety dostępność ich u nas w kraju jest żałośnie niska jak i innych butikowych Guerlainów.
zapach: 8,5/10
trwałość: 8,0/10
projekcja: 7,0/10
cena: nie wiem, strzelam, że 700 zł za 75 ml jeśli już są.
przy okazji podbijam stragana
https://www.wykop.pl/wpis/65604055/perfumy-rozbiorka-150perfum-stragan-troche-sie-naz/