Wpis z mikrobloga

Ten opis Ziemniaka na linked.in to takie pustosłowie, że głowa mała XD.

Dodając do tego jego ogólne zachowanie bambra chowanego pod kloszem plus np. historię, o której wspominała Lady Carrington (że na rozmowie po angielsku w pracy obsrał majty), stawiam dolary przeciw orzechom, że prawdziwe korpo (gdyby jakimś cudem dostał tam pracę na podobnym stanowisku) by go zjadło i wysrało w ciągu miesiąca.

I zanim zacznie się, że "hurr durr dupa piecze" to dopowiem, że sam pracuję w różnych międzynarodowych, podkreślam: MIĘDZYNARODOWYCH ( ͡° ͜ʖ ͡°) korpo od wielu lat, obecnie na stanowisku managerskim, więc finansowo mam się raczej lepiej niż nasz bulionowy baron, a poza tym w związku z doświadczeniem raczej wiem co mówię.

Dodatkowo praca typu "weź zawieź" u szwagra brzmi dla mnie bardziej jak kara niż szczyt marzeń.

#slubodpierwszegowejrzenia
Wariner - Ten opis Ziemniaka na linked.in to takie pustosłowie, że głowa mała XD. 

...

źródło: comment_1652873058EUhGizWkcJ6KjP5y4TIAzP.jpg

Pobierz
  • 19
@Wariner: On nawet nie ma obycia wśród ludzi… Jest tak przepompowany swoim ego i skupiony na swoim wyimaginowanym obrazie, że wycierał fikcyjne kreski ze ścian aby się uwiarygodnić jako wzorowy pedantyczny keczupowy magnat (choć kilka odcinków wcześniej mial burdel w przyprawach i dokumentach). Nie mówiąc już o mierzeniu swoich osiągnięć z siłowni przy telewizji XD
@glina_zwalowa: Dokładnie.

Takie stanowisko KAMa (Key Account Managera) wymaga mega rozwiniętych umiejętności interpersonalnych, tak jak piszesz obycia wśród ludzi, odporności na stres, zdolności do przekonywania innych do swojego zdania i pierdyliarda innych umiejętności miękkich (twarde zależą od branży). Dodatkowo w jego przypadku przedrostek "Global" sugeruje opiekę nad klientami z zagranicy, więc język angielski to absolutny must have.

Biorąc pod uwagę powyższe, nie widzę go na takim stanowisku w żadnej poważnej firmie,
@Wariner: Absolutnie się zgadzam. Sama pracuję większość swojej kariery w korpo i codziennie współpracuję z ludźmi z zagranicy i osoba o takich skillach jak on na takim stanowisku szybko zostałaby zjedzona. Nie uważam też, że korpo jest bezlitosne dla wszystkich, ale już dla osób podejmujących decyzje i o podobnej odpowiedzialności tak, stąd wnioskuje, że nazwa jego stanowiska to farmazon. On pozuje na managera, a wykonuje obowiązki administracyjne typowe dla asystentów. Zresztą
Ten opis Ziemniaka na linked.in to takie pustosłowie, że głowa mała XD.


@Wariner: Na jego obronę mogę dodać, że to po prostu specyfika linkedina. To taka hybryda fb i ig, tylko zawodowa. Ludzie nawet przy zwykłej JDG piszą, że są CEO i kreują się na poważnych rekinów biznesu xD

Co do reszty, czyli;

stawiam dolary przeciw orzechom, że prawdziwe korpo (gdyby jakimś cudem dostał tam pracę na podobnym stanowisku) by go
@bezbekpol: Tak, linked.in to raczysko - sam mam tam profil, bo jednak head hunterzy skanują ten portal jak szukają kogoś na wysokie albo mocno specjalistyczne stanowisko, ale na szczęście nie chcę i nie muszę pisać takich pierdół w opisie tego co robię, bo sama nazwa stanowiska i firma wyjaśniają wystarczająco dużo.

Z kolei ten opis bulionera jest niemal tak okrągły, jak jego twarz XD.
@Wariner
Nie jestem za bardzo w temacie i nie wiem nawet o kim mowa, ale trochę bekę mam z tego #!$%@? o korpo, jaka to odpowiedzialna praca i jakie ważne decyzje tam zapadają xD. Pracuje w IT i korpo z branży potrafią lekka ręką #!$%@?ć kilka milionów dolarów na najbardziej #!$%@? pomysł jakiegoś upośledzonego managera, którego jedynym życiowym talentem jest umiejętność przekonywania ludzi, a tutaj jakiś festiwal lizania się po fiutach w
@Flypho: ale właśnie o to nam raczej chodzi - swoim obyciem musi przekonywać, że jest się odpowiednim człowiekiem na odpowiednim miejscu. Większość ludzi na stanowiskach managerskich po prostu pali dolary, ale pewnie sam zauważyłeś, że najpierw żeby dostać się na takie stanowisko trzeba udowodnić, że jest się najlepszym kandydatem na nie.
Większość ludzi na stanowiskach managerskich po prostu pali dolary, ale pewnie sam zauważyłeś, że najpierw żeby dostać się na takie stanowisko trzeba udowodnić, że jest się najlepszym kandydatem na nie.


@glina_zwalowa:
Na jakiej planecie tak jest? Bo na Ziemi na pewno tak nie jest xD. Każdy kto trochę w korpo popracował szybko zauważa, że "manager", to taki sam pracownik jak cała reszta. Żaden wybitny przedstawiciel elity, żaden "najlepszy z najlepszych". To
@Flypho: widocznie mamy inne doświadczenia - pracowałam głównie nad projektami technologicznymi z ludźmi z USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Luxa. O ile zarządzanie było lokalne, to było spoko, ale wszystko co było wystarczająco „ważne” działo się głównie poza Polską, a do nas przychodziły głupie decyzje od nich, a dzięki którym firmy traciły potężne pieniądze. Jednak żeby znaleźć się na takim stanowisku ci ludzie wyprawiali niesamowite cyrki i przy okazji gnoili innych
ale trochę bekę mam z tego #!$%@? o korpo, jaka to odpowiedzialna praca i jakie ważne decyzje tam zapadają xD. Pracuje w IT i korpo z branży potrafią lekka ręką #!$%@?ć kilka milionów dolarów na najbardziej #!$%@? pomysł jakiegoś upośledzonego managera, którego jedynym życiowym talentem jest umiejętność przekonywania ludzi, a tutaj jakiś festiwal lizania się po fiutach w komentarzach xD.


@Flypho: Korporacja korporacji nierówna. W jednej żyjesz jak pączek w maśle,