Wpis z mikrobloga

@milkway69:

duzo ludzi którzy takową posiada ma z nią bardziej #!$%@? niż wy bez nikogo?


Ojej jak mi ich szkoda, nawet nie wpadli na pomysł że mogą w każdej chwili odejść od swojej dupy
@milkway69: ja się uważam za przegrywa bo mam depresje, wzrost poniżej 180cm, otyłość(thx depresja), i to, ze przez 3 lata roboty po studiach, teraz robię w korpojanuszeksie za kasę dużo za małą niż powinienem. A loszki? Mam je gdzieś dzięki apatii którą mam dzięki depresji.
@milkway69: Społeczna stygma wskazująca mężczyzn nie będących w żadnej relacji jako jednostki słabsze. Najczęściej te jednostki tracą z czasem znajomych którzy są bardziej dynamiczni i o lepszym statusie materialnym i fizycznym na rzecz kobiet które często kontrolują z kim ich partner się zadaje, co powoduje że stygmatyzownay mężczyzna z czasem zatraca znajomości finalnie zostając samotnym mężczyzną uznawanym za słabszą jednostkę. Warte zauważenia jest to, że osobami które najczęściej pod tym względem
@dizzy126: Mimo wzrostu 186 mam tak samo. Czasem loszka się trafi, ale co z tego, kiedy ogółem jest #!$%@?. Depresja w remisji i oby jak najdłużej nie wracała.

@Jeesup: Jesteśmy mężczyznami. Społeczna stygma? Proszę Cię. To prosty wybór. Albo przyjmiemy moralność panów, albo niewolników. A nie wiem jak w twoim przypadku, ale kiedy feministka ma być moim panem - ja odmawiam. Nawet największy przegryw może tworzyć to, co jest wartością.