Wpis z mikrobloga

#gotujzwykopem #postanowienia2022 #niedzielnegotowanie #gotowanie #chwalesie

17 Niedziela z postanowieniem noworocznym, czyli gotowaniem czegoś nowego.

Na start zaznaczam - jestem debilem.
Postanowiłem się przyłożyć do dzisiejszego obiadu i zrobić coś fajnego. W poprzednim tygodniu był grill z miechęm, więc wymyśliłem sobie rybkę. Karmelizowana miruna z prażonym imbirem wyszła super, prosta w robocie i smaczna. Do ryby miałem zrobić ziemniaki i surówkę, ale uznałem że to nuda.
Miałem zapisany przepis na pomidorki zapiekane w pikantnym miodzie na cieście francuskim, w swojej głupocie uznałem, że będzie git i zrobi za ziemniaki i surówkę na raz. Dopiero na końcu roboty doczytałem, żeby podawać z serkiem mascarpone bo to deser xD
Ogólnie bardzo dobre, tylko totalnie nie pasują razem. Teoretycznie mogłem zjeść rybę z chlebem i na deser wcisnąć pomidorki, ale uznałem że #!$%@? i jem tak jak wymyśliłem na początku. Kuchnia fusion czy tam inne pierdoły.
Do popicia napój ogórkowo-imbirowo-limonkowy, bardzo rześki w sam raz na cieplutki dzień.
Pobierz
źródło: comment_1652020666wRvkl2OEWcDbZrdjWVURpp.jpg