Wpis z mikrobloga

Nasz pierwszy skip w życiu. Kto by pomyślał, że cokolwiek znajdziemy.

Są marchewki, trochę jabłek i bananów. Winogrona, fasola, awokado, papryka, grejpfrut, borówki, arbuz, gdzieś cytryna się przewinęła, sałata, śliwka, seler naciowy i pomidorki koktajlowe.

Trochę za późno wyjechaliśmy i w większości przegrzebane wszystko.

#freeganizm #skipowanie
GwachQar - Nasz pierwszy skip w życiu. Kto by pomyślał, że cokolwiek znajdziemy.

Są ...

źródło: comment_1651976799siI4jysljU5ikz8d1Ox8B9.jpg

Pobierz
  • 72
@GwachQar: Super sprawa że tak Wam się udało trafić :) Bardzo mnie boli wyrzucanie jedzenia więc również cieszy myśl że mimo wszystko ktoś z tego jeszcze skorzysta. Powiem więcej, inspirujecie - podrzucicie może jakieś info jak można spróbować zacząć samemu, gdzie szukać informacji?
@NaAdanosa

Sprawa generalnie jest prosta. Odpalasz nawigację i szukasz lidlów, biedronek, stokrotek, netto w okolicy. Przychodzisz godzinę po zamknięciu sklepu, żeby się nie natknąć i nie przeszkadzać pracownikom, którzy w nocy rozkładają towar i najczęściej skipa można znaleźć z tyłu sklepu w takich blaszanych pergolach, altankach bądź po prostu zostawionych w wózkach albo koszykach.
Pracownicy często są świadomi tego, że ktoś przychodzi później to zbierać, więc często można znaleźć rzeczy w zwykłym