Wpis z mikrobloga

Nasz pierwszy skip w życiu. Kto by pomyślał, że cokolwiek znajdziemy.

Są marchewki, trochę jabłek i bananów. Winogrona, fasola, awokado, papryka, grejpfrut, borówki, arbuz, gdzieś cytryna się przewinęła, sałata, śliwka, seler naciowy i pomidorki koktajlowe.

Trochę za późno wyjechaliśmy i w większości przegrzebane wszystko.

#freeganizm #skipowanie
GwachQar - Nasz pierwszy skip w życiu. Kto by pomyślał, że cokolwiek znajdziemy.

Są ...

źródło: comment_1651976799siI4jysljU5ikz8d1Ox8B9.jpg

Pobierz
  • 72
@macan Nie ma w tym nic strasznego. Sklepy wystawiają rzeczy, które się nie sprzedały i na wyrzucenie trafiają produkty, które w sumie nie powinny tam trafić. Część sklepów zostawia wszystko z tyłu sklepu w wózkach, by ludzie normalnie sobie wzięli, a część zostawia w otwartych altankach na odpady.

Najlepsze w tym jest to, że te rzeczy wyglądają zupełnie normalnie. Nie mają pleśni, nie są zepsute ani nie mają wgniotek.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 37
@GwachQar: wczoraj mnie uderzyło w biedronce, że brzoskwinie i nektarynki są po około 15,90 i znaczna część z nich już miekka i przejrzała, ale nie przecenią tego i tak, tylko pójdzie to na śmietnik. Bez sensu.

Byłem kilka razy na skipach, ale nic nie znalazłem. Może to przez to, że to sklepy na środku osiedla, ale długo czekałem w oddali i nie widziałem żeby wystawiali. Czytając takie relacje mam wrażenie, że
via Wykop Mobilny (Android)
  • 23
@GwachQar: fajna sprawa, koledzy na studiach taką dietę mieli na cały czas trwania wyjazdów autostopem i potem wychodziło, że zwiedzali 2 tygodnie latem Portugalię czy inną Hiszpanie za 100 PLN wydane za te 2 tygodnie i jeszcze mieli zapasy ze sobą, jakby sie co wyspało.
Ja nigdy nie miałem odwagi zrobić czegoś takiego, ale branie za friko dobrego żarcia to piękna i godna pochwały inicjatywa. Z owoców i warzyw ryzyko złapania