Aktywne Wpisy
ChickenDriver2 +27
#pracbaza
Klęska urodzaju.
Wygrałem rekrutację w firmie A. Dostałem ofertę. Przyjąłem ale na wypowiedzeniu (3 m-ce), krótko po jej przyjęciu dostałem zaproszenie w firmie B do rozmowy w sprawie pracy w fajniejszym zakresie, w większej firmie, z lepszymi opiniami na GW i w ogóle. Poszedłem pogadać, bo co mi szkodzi. Rzuciłem jeszcze większy hajs niż przyjąłem w A i tyle. No i po około miesiącu od przyjęcia oferty A, firma B złożyła
Klęska urodzaju.
Wygrałem rekrutację w firmie A. Dostałem ofertę. Przyjąłem ale na wypowiedzeniu (3 m-ce), krótko po jej przyjęciu dostałem zaproszenie w firmie B do rozmowy w sprawie pracy w fajniejszym zakresie, w większej firmie, z lepszymi opiniami na GW i w ogóle. Poszedłem pogadać, bo co mi szkodzi. Rzuciłem jeszcze większy hajs niż przyjąłem w A i tyle. No i po około miesiącu od przyjęcia oferty A, firma B złożyła
Fennrir +101
Niezła #patodeweloperka w #katowice przebijająca chyba nawet wrocławskie nadbudówki: trzykondygnacyjna nadbudowa stanowiąca połowę wysokości budynku. Kamienice są w ewidencji, ale konserwator najwyraźniej problemu nie widzi, co innego gdyby szaraczek chciał wymienić okna, wtedy już by była "ingerencja w wygląd zabytku". IMO powinien być bezwzględny zakaz nadbudowywania zabytkowych kamienic (z jedynymi dopuszczalnymi wyjątkami w celu odtworzenia oryginalnej wysokości czy wyrównania pierzei), bo to co się dzieje w ostatnich latach to jest kompletna patologia.
Są marchewki, trochę jabłek i bananów. Winogrona, fasola, awokado, papryka, grejpfrut, borówki, arbuz, gdzieś cytryna się przewinęła, sałata, śliwka, seler naciowy i pomidorki koktajlowe.
Trochę za późno wyjechaliśmy i w większości przegrzebane wszystko.
#freeganizm #skipowanie
Najlepsze w tym jest to, że te rzeczy wyglądają zupełnie normalnie. Nie mają pleśni, nie są zepsute ani nie mają wgniotek.
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Byłem kilka razy na skipach, ale nic nie znalazłem. Może to przez to, że to sklepy na środku osiedla, ale długo czekałem w oddali i nie widziałem żeby wystawiali. Czytając takie relacje mam wrażenie, że
Ja nigdy nie miałem odwagi zrobić czegoś takiego, ale branie za friko dobrego żarcia to piękna i godna pochwały inicjatywa. Z owoców i warzyw ryzyko złapania