Wpis z mikrobloga

@will_I_aint: Burnout 3 Takedown(chodzi o Atreyu) ogólnie miał chyba najbardziej emo(a raczej post-hardcore'owy, pop-punkowy i pop-rockowy) soundtrack, NFSy(właściwie to chyba większość gier miała taki soundtrack) też miał wtedy trochę podobnych klimatów, aż szkoda że nie wrzucają już tak zróżnicowanych soundtracków do gier wyścigowych(ostatnia większa gra wyścigowa która miała według mnie ciekawy soundtrack to FH3, a to dzięki Epitaph i Vagrant Records)