Wpis z mikrobloga

Dziś 20 lat skończył The Elder Scrolls III: Morrowind, najwspanialsza gra w historii.

Rok temu wróciłem do niej po latach i pozytywnie zaskoczył mnie fakt, że "Morek" oczarował mnie znowu tak samo jak za dzieciaka. Zaskoczył i zastanowił - na tyle, że zdecydowałem się przeanalizować grę, pytając: co w niej takiego niesamowitego, że jej magia działa nawet tyle lat po premierze. Oryginalność? Rozmach? Wolność?

Na odpowiedzi zapraszam na mojego mini bloga, którego tylko z tej okazji odważam się wystawić z niszy:

https://ponad160.pl/427

Wstawiłbym treść we wpis, ale tekst ma równowartość ~25 stron i obrazki więc by się tu nie zmieścił - wybaczcie.

#morrowind #tworczoscwlasna
salad_fingers - Dziś 20 lat skończył The Elder Scrolls III: Morrowind, najwspanialsza...

źródło: comment_1651377061DNr12L4A8Sp7Atrh0F4N9u.jpg

Pobierz
  • 67
O wow... nie wiem w jakie rpgi tradycyjne grałeś ale "kilka sesji"? Troche iks de, sesje jakby się uprzeć potrafią trwać latami, mówienie że to tylko kilka sesji jest jakimś dziwnym uproszczeniem.


@chrominancja: albo potrafią trwać dwie sesje, jeśli się ludziom nie spodoba system. Nie możesz stworzyć RPG i kazać ludziom grać latami, żeby gra się rozkręciła i żeby gracze mogli czuć, że ich postacie nabrały swojego charakteru.

Mogą, nie muszą.
nie chodzi o turlanie kostkami, system mógłby być jakikolwiek inny jeżeli spełniałby założenie, którego walka zręcznościowa nie spełnia, mianowicie system ma sprawdzać umiejętności twojej postaci, a nie ciebie.


@KompleksIndygo: Czyli gra we odgrywanie roli to gra, która NIE MOŻE sprawdzać moich umiejętności w aktywności, którą postać odgrywana przeze mnie podejmuje. Jeśli wcielam się w wojownika to system walki NIE MOŻE sprawdzać, czy znam się na walce. A co, jeśli wcielam się
Morrowind się z nich składa! Nie musisz iść robić wątku głównego, możesz sobie pójść gdziekolwiek i robić cokolwiek. Jest definicją sandboksa, po prostu nie jest tak technologicznie zaawansowany jak 6 lat młodszy M&B.


@salad_fingers: czyli wybór jak w ruskiej stołówce - możesz jeść albo możesz nie jeść. To nie jest żadna piaskownica, to wyprawa do galerii sztuki. Idziesz sobie i patrzysz na co chcesz. Możesz pominąć wspaniałe dzieło przygotowane przez twórców,
dobra, z debilami nie gadam. Cepem jesteś jak #!$%@?, że nie rozumiesz dlaczego gra sprawdza umiejetmości postaci, a nie twoje. #!$%@? na czarno.


@KompleksIndygo: przecież cepie nawet nie napisałeś, dlaczego. Nie żebym spodziewał się, że wysrasz coś mądrego, ale jak spróbujesz, to przynajmniej się pośmiejemy