Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Mój #niebieskipasek jest maniakiem psów, a właściwie psa. Traktuje swoją sukę jak drugą partnerkę, generalnie lubi #!$%@?, że oddałby za nią życie, że chciałby zostać z nią na zawsze xD. Śpi z nami ten pies w łóżku, mi każe przypodobać się psu, żeby mnie polubił. Nawet potrafił powiedzieć, że oddałby życie za matke i za tego psa (mnie już nie wymienił xD), matke rozumiem, ale żeby własna dziewczyna była niżej psa zwykłego?
Ale do rzeczy.
Jadę z pracy do domu busem, myślę o korkach które zaraz się zaczną i klnę w myslach. Autobus podjeżdża pod przystanek, a ja dostrzegam jedną dziewczynę wsiadającą do autobusu. Myślę- niemożliwe.
Tutaj mała dygresja. Już w kilku wątkach na wykopie wspominałem historię mojej byłej, z którą spędziłem wspaniały czas, a przynajmniej do momentu kiedy okazało się, że z wiernością jej nie po drodze. Ta dziewczyna wyglądała jak jej znacznie brzydsza wersja, z bardziej nalaną twarzą, mniejszym biustem i rzadszymi, ciemniejszymi włosami. Jakby tamta, którą ostatni raz widziałem 3lata temu straciła dwa punkty na skali Stooleya.
Wchodzi do busa, rozgląda się niepewnie, patrzy na mnie i miejsce obok które jest wolne.
-Proszę śmiało siadać, wygląda Pani na dość zmęczoną - rzucam widząc jej worki pod oczami i chcąc ćwiczyć tę niezobowiązującą, chłodną uprzejmość.
-Nie tylko przystojny, ale też miły -odpowiada uśmiechając się szeroko, kiedy moje serce zaczyna nawalać jak przy sprincie, a myśli rzucają się w szaleńczy bieg. To jest moja była. I najwyraźniej mnie nie poznała.
Następne minuty to istne szaleństwo. Kisnę w środku, kiedy ta próbuje ze mną flirtować, pytać o imię (podaję fałszywe) i umówić się. Tutaj dodam, że jest w "szczęśliwym" związku od ok 2 lat. Sam dość formalnym, aczkolwiek kwiecistym tonem odpowiadam jej dość wymijająco. Aż w końcu zbliża się mój przystanek, więc przepraszam ją, a chwilę przed wyjściem rzucam - Ma Pani bardzo słabą pamięć, proszę wrócić do swoich wspomnień związanych z tą dzielnicą(mieszkałem niedaleko kiedy się spotykaliśmy).
Chwilę przed opuszczeniem pojazdu widzę w jej oczach tylko zaskoczenie, patrzy na mnie jakby widziała ducha. Wyskakuję i macham jej na pożegnanie.
Przyznam, że już jej wygląd podbił mi samoocenę, to, że mnie nie poznała i późniejsze zachowanie tym bardziej. Mimo, że pod względem finansowym jestem przegrywem, a swój wygląd oceniam jako cień tego co było, to dziś czuję się jak #wygryw..
Wspominam tamtą historię i wiem, że nie ważne jak dobry będziesz, laska i tak może okazać się nie w porządku. A skoro do mnie startowała, to wygląda na to, że czas aż tak mnie nie zmaltretował.
No i niestety, raz zdradziła, powtórzy to.
Z fartem Mirki
#blackpill #redpill #mgtow #przegryw #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
@vympayer: ta cala historia brzmi troche jak klasyczna fantazja o spotkaniu bylej dziewczyny kiedy idzie sie z obecna, lepsza.
Nie jestem bez winy bo tez czasami lurkuje swoje byle, ale jako ze juz dawno nie umawiam sie z kobietami w moim wieku - no coz nigdy porownanie do tego
Edit. No i głos zmieniony trochę przez fajki