Niedziela. Ostatni dzień aby zacząć uczyć się na koło. Ale wiadomo niedziela leniwa itp, itd. to myślę sobie:
"Nie ma spiny, drugie terminy", 'Na Jaremu!" więc olałem. Przyszedłem na to koło dzisiaj aby się podpisać i luknąć zadania. Oddaję po 5min pustą kartkę, a na to prowadząca:
"Ale wie Pan, że na podstawie tego kolokwium jest wpisywana ocena z przedmiotu?"
Ja na to: "Tak, wiem. A kiedy będzie można poprawić to kolokwium?"
Na to ona: "Że nie można i zaprasza pod koniec stycznia na poprawkowe zaliczenie przedmiotu."
Zrobiłem minę typu: smutnażaba.png i wyszedłem z gorzkimi łzami spływającymi po policzkach i dwóją w indeksie.
@motyw: już dobrych parę lat po. mnie nie tyle drażni nieprzygotowanie (bo wszystko się może zdarzyć), ile bezczelne podejście, oddanie po 5 minutach pustej kartki i pytanie "kiedy będzie można poprawić?" Gdyby mnie tak student potraktował, to by szybko przedmiotu nie zaliczył. O ile w ogóle.
@Usvart: Sprawa jest prosta, skoro nic nie umiem to nie piszę głupot. Nie będą rzeźbił zadań skoro nic mądrego tam nie wyjdzie, a tylko dany prowadzący będzie musiał poświęcić czas na to aby ogarnąć te głupoty. Wbrew pozorom nie jest to bezczelne podejście.
Co trzeba mieć w głowie żeby pójść na kierunek pt "Geografia" i narzekać, że umrze się z nudów na 4-godzinnym wykładzie "Geografia fizyczna"? Co za #!$%@?
@motyw: według mnie jest - nie nauczyłeś się, zostajesz w domu. zrozumiałbym, gdybyś próbował, ale pójście na egzamin z zamiarem "są drugie terminy, zobaczę tylko pytania" i oddanie pustej kartki po 5 minutach to zwykłe cwaniactwo. Mimo, że nie życzę Ci źle, to przydałoby Ci się "utrzeć nosa".
@motyw: szkoda, że nie czytałeś wszystkich moich wpisów (musisz mieć naprawdę nudne życie że czytasz posty jakiegoś anonima :) ) to byś się dowiedział, że parę miesięcy temu studia rzuciłem i kontynuuję wcześniej zaczętą pracę na własnej działalności. i nie, nie jestem nastolatkiem szerloku. za to twój post tam najwyżej bardzo ładnie pokazuje kto dalej jest, jak to ktoś ujął, "rozpieszczonym bachorem" :)
Niedziela. Ostatni dzień aby zacząć uczyć się na koło. Ale wiadomo niedziela leniwa itp, itd. to myślę sobie:
"Nie ma spiny, drugie terminy", 'Na Jaremu!" więc olałem. Przyszedłem na to koło dzisiaj aby się podpisać i luknąć zadania. Oddaję po 5min pustą kartkę, a na to prowadząca:
"Ale wie Pan, że na podstawie tego kolokwium jest wpisywana ocena z przedmiotu?"
Ja na to: "Tak, wiem. A kiedy będzie można poprawić to kolokwium?"
Na to ona: "Że nie można i zaprasza pod koniec stycznia na poprawkowe zaliczenie przedmiotu."
Zrobiłem minę typu: smutnażaba.png i wyszedłem z gorzkimi łzami spływającymi po policzkach i dwóją w indeksie.
tl;dr Początek grudnia, a już mam 2
#tyleprzegrac #studbaza #studbazaproblems #cotestudenty
@mateuszo: lel, jakiś kompleks?
@pogodynek: