Wpis z mikrobloga

Cześć Mirki, nigdy nie sądziłem ze napisze to na portalu ze śmiesznymi obrazkami ale jestem w totalnej rozsypce. Zdiagnozowano u mnie zaburzenie afektywne dwubiegunowe. Lekarz uznał ze mam to od około 9 lat a ja nie zdawałem sobie z tego sprawy. Myślałem ze mam depresje na która zreszta się leczyłem z przerwami. W ostatniej manii która trwała 3-4 miesiące wydałem wszystkie swoje oszczędności, zrobiłem 6000£ długu na kartach kredytowych, wpadłem w ciąg alkoholowy i rozpadł się mój 4,5 letni związek. Zacząłem brać leki ale nie daje rady, mam myśli samobójcze, kupiłem linę i napisałem list do mamy. Nie wiem jak to wszystko ogarnąć bo zaczęło do mnie docierać w jak fatalnej sytuacji się znalazłem. Nie wiem już co zrobić.
#dwubiegunowka #depresja #samobojstwo #chorobypsychiczne
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@SalvationArmy: stary, domyślam się, że nie napisałeś tutaj z nadzieją na otrzymanie odpowiedzi na pytanie, co dalej robić. Nikt tu nie jest kompetentny, żeby konkretnie to powiedzieć. Skup się na terapii, bierz leki, troche czasu musi minąć zanim zaczną dzialac. Ruch dużo daje. Wiem że ciężko sobie nawet wyobrazić wyjście z domu czasami, ale jak byś się już przełamał to może by pomoglo. Rower czy spacery
  • Odpowiedz
@SalvationArmy: Bardzo Ci współczuję. Od trzech lat żyje z tym upośledzeniem psychicznym i jestem po bardzo podobnych przejściach do Ciebie.
Wiem co czujesz...
Nie dziwię się magicznym myślom, bo ciężko jest ich nie mieć kiedy po manii wracają zmysły i uświadamiasz sobie, że w kilka ostatnich miesięcy nieświadomie r------------ś swoje życie w drobny mak, a świadomość, że od teraz całe swoje życie będziesz musiał podporządkować chorej psychice odbiera resztki optymizmu i chęci do życia...

Jeśli mimo wszystko chcesz żyć to musisz cały czas pozostawać pod opieką psychiatry.
Przy tym zaburzeniu na dłuższą metę nie da się żyć
  • Odpowiedz
@SalvationArmy: nie ma za co.
Współczuję Ci bardzo że też tego doświadczasz bo wiem jak cholernie ciężko jest z tym żyć...

W pewnym sensie możesz się mimo wszystko uważać za szczęśliwca, bo mnie zmiotło w wieku 23 lat, a oddałbym wszystko za tych kilka więcej lat życia w stanie sprzed pierwszej manii...
  • Odpowiedz
Nie wiem jak to wszystko ogarnąć bo zaczęło do mnie docierać w jak fatalnej sytuacji się znalazłem. Nie wiem już co zrobić.

rozpisać sobie każdy problem jaki sie posiada i jeden po drugim zacząć je neutralizować ustalając hierarchie który jest najważniejszy
@SalvationArmy:
  • Odpowiedz
@Renard15: rozpisałem już jak spłacać długi i odkładać coś każdego miesiąca. Staram się to jakoś poukładać ale te myśli samobójcze nie pomagają. Najgorsze jest to ze to już nawet nie myśli tylko realne plany.
  • Odpowiedz
@SalvationArmy: (parsknięcie) i myślisz że twoja śmierć zmieni cokolwiek? skoro potrafiłeś tak spektakularnie sie w----ć to i pokaż że potrafisz sie z tego wykaraskać

aaa bo jak umre to przestane cierpieć i długów nie będe miał i wgl

skąd ta pewność?
  • Odpowiedz
@SalvationArmy: Ja akurat nie choruję na chorobę afektywną dwubiegunową tylko raczej depresję. Ostrożnie z tym pisaniem na temat samobójstwa tutaj, bo ktoś może Cię zgłosić na policję i przyjadą po Ciebie z karetką. Ja tak miałem 2 razy. Od tamtego czasu unikam pisania tutaj. Jestem ogólnie po trzech próbach. Jeżeli mogę coś doradzić, to jeżeli czujesz się tak na prawdę źle, to zadzwoń do swojego psychiatry, jeżeli masz taką możliwość
  • Odpowiedz