Wpis z mikrobloga

@object: Okropne. Jeszcze bardziej nie lubię maili. Ale czytając to w ogóle przypomniało mi się jak kiedyś dłubałem na zlecenie w szablonie strony na Wordpressie, bo miałem dostosować ją do nowego designu jak najmniejszym effortem. Eh, grzebanie w jakichś antycznych zaszłościach, setkach paskudnych CSSowych klas, napisanych przez kogoś, komu się tego nawet porządnie zrobić nie chciało, wrzucone wszystko w jeden plik bez ładu i składu, duplikując style lub, co gorsza, nadpisując