Wpis z mikrobloga

@ElectroNICK

To ja się czuje jakbym wygrał na loterii.

Pierwsze dziecko, pierwsza noc. Nastawieni na najgorsze, bo ludzie naopowiadali jakie to są wesołe noce. A tu...

Przespal 8 godzin. My w szoku. Kolejną noc, to samo - jedyne co, to wolał cycka i od razu spokój.

I tak już półtora roku (z wykluczeniem czasu kiedy bywał chory, bo wtedy to masakra).

Dzisiaj też - spanko od 8 do 8 rano :)
@ElectroNICK: moja lvl2 (dzisiaj urodziny ;D) spi cala noc juz od jakiegos czasu - ale wstaje z zegarkiem w reku coraz szybciej... przez 2 tygodnie zjechala z wstawaniem od 6.30 do 5.00 dzisiaj chodzac spac o tej samej porze (20.15-20.45). Wstawanie o 5 po okresie gdzie wstawala o 7.30 to jak strzal w ryj..