Aktywne Wpisy
cambiasso +535
bob-pager +345
Pisałem swoją grę w C++ przez 10 lat - taki Hotline Miami z multi. Dziś gram w nią z kumplami na Steamie, a mojego kodu użył Assassin's Creed i spółka produkująca drony. To wielki dzień dla mnie Mirki.
Zagrajcie - jest za darmo na Steamie. Jak się spodoba zostawcie reviewa i gwiazdkę na GitHubie dla zasięgów ( ͡º ͜ʖ͡º)
Napisałem to bez silnika, od zera. Wszystko
Zagrajcie - jest za darmo na Steamie. Jak się spodoba zostawcie reviewa i gwiazdkę na GitHubie dla zasięgów ( ͡º ͜ʖ͡º)
Napisałem to bez silnika, od zera. Wszystko
Wczoraj robiłem badania cukru, insuliny, cholesterolu i paru innych rzeczy i parafrazując pewien dowcip powiem tak - nie jest dobrze.
Co prawda nie mam jeszcze AŻ tak dużego problemu jak Gabriel Iglesias- amerykański komik (ważył grubo ponad 200kg). Jak go przyjaciel zapytał dlaczego #!$%@? keto, przecież cholesterol go zabije, ten odpowiedział - lekarz powiedział, że cukrzyca zabije mnie za 3 lata, cholesterol za 7. XD
Wracając do tematu. Na świętach pośmialiśmy się, że stara waga łazienkowa zamknęła budzik.
Czas na odchudzanie.
Do prawidłowej (książkowej) wagi ciała brakuje mi około 50 kg. Ale nie oszukujmy się, tyle ważyłem jak miałem 18 lat. Teraz mam 40. XD
Cel: do końca roku 100kg.
10 lat temu udało mi się zejść ze 125 do 90 w pół roku. Ale to było 10 lat temu.
#hejgrubasie
Robiłem już całkem sensowne wyniki w bieganiu, jak na moje możliwości. Z ulańca łapiącego zadyszkę po przebiegnięciu 20 metrów doszedłem do robienia po 10km za jednym podejściem.
Potem przyszedł cheat day, cheat week, który lekko przeszedł w cheat month. Z 90 kg zrobiło się 100, potem 110 itd...
Bo #!$%@? piwo dobre XD
Ja walczę od 7 marca, start ze 132,2 kg, obecnie 124,4 kg.
Też miałem sukcesy w przeszłości jednak źle wszystko było poukładane w głowie, było podejście 100% albo nic. I tak w 3 miesiące gubiłem zawsze 15 kg a potem dieta i aktywność fizyczna w piździec i wszystko wracało.
Tym razem w głowie inny mindset, liczę kalorie ale w deficycie raz kiedyś przemycę kebaba, raz coś innego i
Aerobów żadnych na siłce nie robię, bo jestem zapalonym rolkarzem i conajmniej 2 razy w tygodniu jeżdżę na rolkach z czego czasem grube dystanse typu 40 km w ostatni wtorek przykładowo :)
Ja zacząłem chodzić na piechotę do pracy 1,5km w jedną stronę mam + wieczorem męczę psa - mam taką trasę dookoła osiedla - wychodzi około 2km. Póki pogoda jest dobra to nie ma bólu :)
Do tego (prawie) wyłączyłem z diety alkohol - czasem w weekend tylko piwko. Wywaliłem całkowicie dodatkowy cukier i jakieś 90% soli.
Teraz od paru dni testuję dietę pudełkową
4x tygodniowo siłownia (ale przez majówkę i ostatni przedłużony weekend wyjazdowy były tylko po dwa treningi w tygodniu)
Do tego jazda na
Ja codziennie rano śmigam po 5-7km, do tego 3/4 razy w tygodniu rowerek stacjonarny. Średnia z zegarka to blisko 14k kroków dziennie.
Trzymam michę i nie przekraczam 2000 kcal. Wywaliłem całkiem jakieś napoje i cukier.
W 3 tygodnie z 144 kg do 137 kg.
@Zamaskowany_szachista:
@zurad: jak kolana?
generalnei tragedii nie ma, ale mogłoby być lepiej. Aktualnie mam około 120 kg.