Wpis z mikrobloga

@histeryk_13: Ja ograłem na Xboxie, od 7 sekwencji można odnieść wrażenie, że Ubi stracił scenarzystę. Wszystko jest niespójne, nielogiczne (przykładowo,


) a misje po zakończeniu fabuły - dodatkowe freeplay to już totalny muł.

Ale jednak mimo wszystko gameplayem największy i jeden z najlepszych sandbox'ów.
  • Odpowiedz
@Fandicaprio: Słyszałam, ze po pojawieniu się Kanara otoczenie staje sie takie mniej miejskie, bardziej dzikie - oby. Choc i tak bardziej podobala mi sie Florencja; teraz jakos nie umiem sie wczuc w ten klimat, pomijajac statek, bo tam akurat gralo sie fajnie i szkoda, ze tak krotko. :c
  • Odpowiedz
@Fandicaprio: mnie dobijaja te loadingi co chwile, mam na ps3 i normlanie mnie to juz zaczyna draznic :D ale ogolnie ani zla ani dobra jak dla mnie tak gra nie jest :) powiem tak oczywiscie to moje zdanie, gra dobra, ale szalu nie robi :) ale zobaczymy jak to sie dalej potoczy :) mozliwe ze mnie wciagnie bardziej jestem chyba 5 lub 6 czy cos kolo 7 sekwencji:)

  • Odpowiedz
@porque:


@austra: Eksploracja jest zacna, sam zamiast szybkiej podróży wolę przedostanie się po drzewach a zdobywanie punktów widokowych na tych większych.. przy pierwszym wejściu Connora na pogranicze nie mogłem zdecydować się na co wskakiwać.

Wiesz co, jak dla mnie sam wyjazd Haytama jest cholernie nielogiczny. W 17xx znali dokładne położenie punktów do których mają podróżować? To samo z Desmondem..
  • Odpowiedz
@porque: Co do loadingów - nie mam problemów. Gorzej jest na multi, w szczególności w kooperacji, tekstury potrafią się ładować pół rundy.. (mam tu nie tyle na myśli czas oczekiwania a widoczny ładowanie dosłownie przed nosem, które znacznie utrudnia widoczność)
  • Odpowiedz
@Fandicaprio: slyszalem :D ale pomijalem wszystko jak leci :D bo loadingi mnie wkurzaja :D wiec wywalali skrzynki i nie wiedzialem, chodz z herbata to by sie zgadzalo bo w wodzie juz byla nie do uzytku :) i ogolnie to slyszalem o tych sporach itp historycznych jak bylo :) ale filmiki pomijam, moze nie wszystkie, ale duzo, bo jakos mnie nie wciagnal ten klimat :)
  • Odpowiedz
@Fandicaprio: O, zacheciłeś mnie. :)

Tam w ogóle jest niezla szopka, jeśli chodzi o logikę. Pierwsza misja - opera, typek wspina się po balkonach, oczywiście nikt nie zwraca na niego uwagi, tak samo, gdy przeskakuje nad sceną, chwytając się elementów dekoracji, a potem zabija kolesia i wszyscy mają na niego wygwizdane. :D
  • Odpowiedz
@austra: to samo pomyslalem w tym momencie w operze :D

@Fandicaprio: to znaczy chodzi mi, ze dochodzi sie do jakiegos miejsca i ma sie zalaczyc cutscenka i loading chwile z wykrzyknikiem, itp itd, nie mam problemow jezeli chodzi o to ze biegne sobei po miescie a tu nagle loading czy wczytywanie jezeli o to chodzi :)
  • Odpowiedz
@austra: Typowe dla gier Ubisoftu, elementy spadają tak, by gracz idealnie wiedział jak na nie pójść.

Swoją drogą, o ile dobrze widzę fabuła zajęła mi raptem 12 godzin, także maluteńko. Misji pobocznych jest troszkę - aktualnie zostały mi same zlecenia, więc całość (z oglądaniem filmików, podróżami morskimi i przemieszczaniem się bez szybkiej podróży) to około 22 godziny.. W Dishonored główna ścieżka (po cichu, znajdźki, runy, kościane amulety) zajęła mi 24
  • Odpowiedz