Wpis z mikrobloga

ja bym tu dołożyła to co najbardziej boli czyli, ominęła nas ulga dla młodych do 26r.ż


@SarahC: miałam 26 urodziny chyba 3 miesiące przed tą reformą, boli do dzisiaj :D
Ale generalnie z postem się nie zgodze, w życiu nie chciałabym mieć takich możliwości jak moi rodzice zamiast tego, co miałam ja.
  • Odpowiedz
@Krs90: No ta XD 'idź pobiegać' powiedziałem, dokładnie to. Plan na życie trochę więcej zajmuje niż pójscie na bieganie, ale zamiast marudzić w necie, to zaczynasz pracę nad sobą. Ale podejrzewam że zatrzymanie się na chwilę i zastanowienie się co się chce od życia, zrobienie planu to już zbyt dużo czasu zmarnowanego i lepiej na wykopku go spędzić co i dalej narzekać? XD jak ten pijak z małego księcia. Have
  • Odpowiedz
@SarahC: #!$%@?, to nie jest skomplikowane, tylko pomyśl chwilę.. ULGA, żeby była ulga to musi być ulga od czegoś, w tym przypadku jest to ulga od DOCHODOWEGO.
  • Odpowiedz
@Wierkoszek: Jęczysz to może ty. Ja mam papiery z roboty wiem ile stawka wynosiła i nie wiem o jakim bogactwie pyerdolisz. Nawet z nadgodzinami wtedy były to gówniane pieniądze. Przestań do mnie pisać jakbym nie znała rynku bo pracowałam w polsce w jednej z największych niemieckich fabryk w Polsce więc prawdopodobnie na ten czas miałam wysokie zarobki jak na standard średniej. Inna kwestia, że standard był gówniany.

weź sobie ten
  • Odpowiedz
@Tomaszaaatt:

W młodym wieku mogliśmy już doświadczyć internetu i ogólnie rozwoju informatycznego i technologicznego ale z pominięciem nielubianych przeze mnie zjadaczy czasu jak fb insta itp


XD To coś średni0 doświadczyłeś tego internetu jak FB dla ciebie to strata czasu.
  • Odpowiedz
@haabero:

miedzy 2008 a 2015

Najlepszy okres był w latach 2004-2019. Od wejścia do UE na pandemii kończąc. W 2007 był boom budowlany.
Czyli cykl 15 letni. Wcześniejszy też był 15 letni od 1989 do 2004.
Jakby tak liczyć to ten ujowy w którym jesteśmy skończy się w 2034, wtedy może wejdzie do użytku jakaś przełomowa technologia dająca tanią energię czy eksploracja kosmiczna
  • Odpowiedz
@SarahC: Jeśli uważasz że urodziłaś się w najgorszym możliwym czasie to ty jęczysz.. jak se ułożysz tak się wyśpisz. Jakbyś urodziła się w szpitalu który zostanie zaraz zbombardowany i zginiesz, to masz prawo do jęczenia na to że nie dali ci się wykazać. Natomiast jeśli jęczysz że jakbyś urodziła się w 2000 to byś miała lepiej lub 1970 to to jest jęczenie XD nic nie pisałaś że pracowałaś i że
  • Odpowiedz
@Wierkoszek: po co ty do mnie piszesz takie wysrywyXD co mi tym chcesz udowodnićXD 93 na urodzenie był ujowym czasem z wielu powodów ale ty masz takie wyparcie, że nie ma sensu z tobą konwersować
  • Odpowiedz
@JPRW: kto normalny zakłada rodzinę nie mając własnego domu lub mieszkania? Chociaż 50 metrowe mieszkanie to też nie są warunki dla rodziny na dłuższą metę
  • Odpowiedz
@JPRW: o cię #!$%@?, to o mnie, urodzony w roku wybuchu Czarnobyla, wszystkie reformy szkolne testowałem jako pierwszy rocznik (to nasz rocznik jaki pierwszy szedł do gimnazjum, to nasz rocznik jako pierwszy pisał "nową maturę"). Jedyne co mi się udało to wybudować dom jako kawaler ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
Nie lubię takich stwierdzeń bo każda z epok ma też wady, których się nie uwzględnia przy takich rozważaniach. Pokolenia dzisiejszych 30-40 latków mają również problemy, wielka mi nowość.
Czarnobyl nie mial takiego dużego wpływu na biologię jak się obawiano.
Japończycy odbudowali się po nukach na Hiroszime i Nagasaki i są 2 potęgą gospodarczą świata, mając państwo na wyspach, które nawiedzają jak nie trzęsienia ziemi to huragany i tsunami. Kwestia punktu widzenia wg
  • Odpowiedz
@JPRW a ja uważam, że rocznik >2000 ma najgorzej. Dzieciaki wychowane bezstresowo, a jednocześnie realizujące chore ambicje rodziców. 50 zajęć pozalekcyjnych, aby być najlepszym we wszystkim.
Totalna zatracona własną osobowość, jak nie masz iPhona, Vansow i 1000 followersow to jesteś nikim. Ciuchy tylko markowe bo koledzy będą się śmiali.
W dorosłe życie wejdą w totalnie rozpier..dolny rynek.
Wyobraźmy sobie tych maturzystów, którzy mieli dwa lata pandemii - z czym oni przyjdą
  • Odpowiedz