Wpis z mikrobloga

@Czarny_Klakier nie musisz z nim wychodzić o 6 rano w niedzielę na spacer przy -20°
Nie musisz wracać jak na złamanie karku z roboty żeby pieska wyprowadzić na spacer
Nie musisz się martwić jak zorganizować kogoś kto się zajmie pchlarzem w trakcie Twojego wyjazdu
Kot generalnie da Ci komfort i spokój którego pies Ci nie da.

Inna grupa docelowa.
@spunky mój pies jest przyzwyczajony do tego że wychodzi na spacer ok. 6 rano i średnio rozróżnia czy jest niedziela czy poniedziałek, więc o 5:50 mam pod łóżkiem koncert jęków sugerujących że już czas wstać i ruszyć dupę na spacer ¯_(ツ)_/¯
@Kuzyno: o 6 rano to mój pies by Cię co najwyżej wyśmiał, ewentualnie obwarczał i #!$%@?ł w rękę za budzenie :D

Jak z nim wychodzę koło północy, to już wcześniej do niego mówię, żeby się wybudził i nie szedł na śpiocha :D
@matra da. Każda z wymienionych przeze mnie wad może być również zaletą, ale pytanie było sformułowane w sposób tendencyjny i nastawione na wykazywanie wyższości psa nad kotem i wywołanie inby.
Co w żaden sposób nie zmienia konkluzji, że właściciele to inna grupa docelowa, więc nie ma sensu porównywać.
@Niemamwiedzy: ale co da? bo ja nie pisałam że coś czegoś nie da, chyba że o tokso chodzi (σ ͜ʖσ)
ja się w porównywania nie bawię, to domena typowych wykopków ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

@Kuzyno: wiesz doskonale że raczej o rutynę chodziło, sraczka nią nie jest