Wpis z mikrobloga

No to się teraz zacznie. Bo zakładam, że to nie pierwszy geniusz, który tak rolował nabywców.


@Richtig_Piwosz: wystarczy sprzedawac bez scianek dzialowych. Notabene tak czesto sie juz dzieje i kuoiec doplaca za wybudowanie tych scianek dodatlowo
  • Odpowiedz
@krolowamonika: spor dotyczy czym jest ściana działowa do demontażu. Temat nie jest oczywisty, a po zapoznaniu sie ze stankwiskiem PKN do poprzedniej wersji normy staje sie jeszcze bardziej zagmatwany. Czy naprawde uwazasz, ze demontarz sciany z sieciami wod-kan i elektrycznej nie wymaga przeprawadzania robót budowlanych? Wykladnia prezentowana przez deweloperow nie jest takze taka oczywista jak poczyta sie stanowisko inżynierów budownictwa.
  • Odpowiedz
@nilfheimsan: Jakis czas temu, jak pracowalam w Polsce, to byla norma do mieszkan z antresola - zgodnie z prawem antresola
a) musiala byc mniejszej powierzchni niz kondygnacja/pomieszczenie glowne (interpretacja zalezala od gminy)
b) nie mogla miec wydzielonych pomieszczen
Dlatego rysowalo sie plan podzialu antresoli na pomieszczenia i kupiec dostawal taki rysunek, ktory byl propozycja podania wlasnie.

@krolowamonika: tez pamietam, ze byly dwie normy i trzeba bylo na to uwazac, bo kazda liczyla sie odrobine inaczej. Wystarczylo, ze deweloper zmienil norme w trakcie projektu, a projektant zle przeliczyl, albo zapomnial i zmienil tylko numer w uwagach do
  • Odpowiedz
@mendrix: niedaleka przyszłość, developerzy liczą powierzchnie mieszkania używając podłogi, ścian bocznych i sufitów, mieszkanie 500 m2 jest za 2 mln złotych xD sukcess deweloperów, w polsce żyje się coraz lepiej xD
  • Odpowiedz
@niepopularna_opinia: pracowalam za dlugo dla deweloperow, by nazwac to "niedopatrzeniem". Zazwyczaj dziala to tak, ze deweloperzy ucza sie od siebie nawzajem kolejnych trikow na zwiekszenie swojego zysku kosztem klienta. Gdzies cos przeszlo i ludzie sie nie skarzyli? to przesuwamy granice dalej, do momentu w ktorym kupiec kupuje udzialy w powierzchni budynku, albo kojec dla psa w cenie mieszkania. A kupujacy musi byc prawdziwym specjalista w zakresie prawa (nie tylko budowlanego)
  • Odpowiedz
Według dewelopera ściany można wyburzyć, więc powierzchnia pod nimi jest użytkowa.


@mendrix: no... no tak, logiczne przecież. W sumie, to dziwne, że żaden developer jeszcze nie wpadł na pomysł, by do metrażu doliczać powierzchnię parapetów i jeszcze przestrzeni na wyciągnięcie ręki przed oknem. Też potencjalnie użytkowa, jakby nie patrzeć.
  • Odpowiedz
@mendrix: ja myślałem że to normalna praktyka. Ścianki działowe możesz wyburzyć więc liczysz do powierzchni. Nawet nie spodziewałem się ze ktoś będzie się o to sądził :D
  • Odpowiedz
@Jarek_P: z tego co pamietam, powierzchnie parapetow rzeczywiscie sie wliczalo, jezeli okno bylo dostatecznie wysokie (pow. 220cm), w przeciwnym wypadku nikt nie bawil sie w liczenie ulamkow. Moze sie zmienilo.

Nie wiem tez, czy to sie zmienilo z nowym prawem budowlanym, ale 4 lata temu byla to norma:
Malo osob wie, ze mieszkanie budowane wtedy musialo miec przynajmniej jedno pomieszczenie, ktorego okno jest naswietlone przynajmiej przez 3 godziny (1.5 w
  • Odpowiedz
@zGdyniMlodyG: uwierz mi, ze teraz jest #!$%@?. ale gdyby nie wolny rynek i gdyby panstwo robilo mieszkania, byly by jeszcze wieksze jaja. to wina wielu zmiennych. nastrojów rynkowych, decyzji ludzi a te decyzje wynikają z ilosci pieniądzy jakie mają, z kredytów jakie dostają, a biorą je bo zarabiają tyle i tyle i koszt zycia sa due. A koszty zycia sa duze bo koszty pracy są duże = kazdy produkt zawiera
  • Odpowiedz
@zGdyniMlodyG: to jest błędne koło bo przez to ludzie kupują mniejsze mieszkania bo na wieksze ich nie stać wiec deweloperzy dopasowujac sie do rynku budują więcej małych mieszkań = możesz kupić głównie małe. A wtedy takie "normalne" robi sie półką premium :) klasyczna sytuacja gdy poziom zycia i bogactwa ludzi spada. Polska to jest zwykły socjalizm. Tylko wciąz mamy rynek więc upadek jest wolny. Ale upadamy.
  • Odpowiedz
@monarchista: chciałem coś wynająć trochę dalej od Warszawy to koszty są jak w Warszawie xD. Chyba że na totalnym zadupiu no ale mam też ochotę wyprowadzić się do mniejszego miasta ale powiedzmy wojewódzkiego bo pracuję zdalnie ale tam też ceny trochę #!$%@?ło
  • Odpowiedz
@zGdyniMlodyG: bedzie jeszcze gorzej. jak wygra ponownie pis to nie pozostaje nic innego jak wyjechac z polski. marnujemy zycie przeznaczajac czas na cos za co bysmy mieli duzo wiecej za granicą. i nie chodzi o slepe klepanie fizyczne w anglii zeby odlozyc i wrocic. tu bedzie gorzej we wszystkim.
  • Odpowiedz