Wpis z mikrobloga

Wczoraj koło 13 zarzuciłem jeden psik testowy red tobacco na ręke i było to czuć aż przez rękaw bluzy xD do tego stopnia, że mnie w nosie korciło tak dziwnie. Poszedłem się umyć i jest prawie 13 dnia kolejnego i wciąż to czuje (chociaż lżej).

Jestem pod wrażeniem trwałości. Chyba najmocniejsze perfumy jakie mam obecnie. Zapach jako tako dość specyficzny, mi się podoba (chociaż nie wiem na jaką okazję go zarzucić).
Otwarcie faktycznie ostre jak cholera, mi pachnie jak świeżo otwarta paczka dobrego tytoniu, drydown przecudny ()

#perfumy
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach