Wpis z mikrobloga

W Polsce już jak w Ameryce xD moje ekologiczne serce płacze i jestem oburzona, bo pamietam kilka lat temu jak LIDL miał kampanię reklamową i się chwalili, że zredukowali ilość plastiku w opakowaniach mięsa. A teraz se jabłuszka w plastiku sprzedają za 2 zł xD #firstworldproblems #zakupy #lidl #ekologia #zalesie
alyaoo - W Polsce już jak w Ameryce xD moje ekologiczne serce płacze i jestem oburzon...

źródło: comment_16492727467el5U6mRY5tzSPJziVCLSX.jpg

Pobierz
  • 89
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

A są kolorowe, zeby odróżnić je od surowych w lodówce.

@cyconiusz: akurat to była akcja wielkanocna, miały na cenówce nazwę "pisanki". No i koszyk na opakowaniu

zawsze idealnie ugotowane

Chyba że ktoś woli na miękko ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Limonene: do takich fanaberii jak na miękko, kogel mogel czy pieczenie ciast to są surowe :P

@AutismoHarbinger: naszykuj garnek, nalej wodę, poczekaj aż zacznie sie gotować, odliczaj czas, odcedź, poczekaj aż wystygnie, żeby dalo sie obrać, jak jest zbyt świeże, męcz się z obieraniem, jak chcesz na zimno, czekaj az wystygnie całkiem. 20-30 minut trzeba liczyć.
  • Odpowiedz
  • 4
@alyaoo na każdy produkt znajdzie się klient. Ja na przykład lubię pakowane marchewki, bo od razu mogę je jeść, a nie przejmować się obierkami, wyrzuceniem resztek. Ktoś kto chce zjeść na szybko kupi takie jabłka bo będzie sobie je dogryzal na przykład w trasie, nie będą mu się kleiły od razu całe ręce od soku z jabłka. Albo rodzic da je dziecku żeby sobie jadło, a żeby on nie musiał kupować
  • Odpowiedz
@Pio23: a potem płacz, czemu dzieciak ma problemy z ząbkami i czemu ortodonta bierze 300 złotych za wizytę jak dzieciak poszedł do podstawowki i wyszło, że zgryz nie taki.

Otóż dlatego, że dzieciak nie miał szans ugryżć normalnego twardego jabłka czy marchewki w wieku jak mu się formowała twarzo-szczęka, tylko jadł jakieś rozmiękłę obierki z folii.
  • Odpowiedz
@alyaoo: jak zwykle- małysz rozkręcony, szambo wylało, a ciagle brakuje podstawowych informacji z jakim rodzajem plastiku mamy tutaj styczność. Może to opakowania biodegradowalne? Plastik plastikowy nierówny.
Do tego jak zwykle odezwały się złote rączki "hurr durr, można samemu jabko obrać i pokroić. Jajko gotuje sie kilka minut, DLACZEGO S--------U SAM JAJKA NIE UGOTUJESZ?! NIE UMIESZ HEHE. ZA JEDNO JABKO, MARCHEWECZKE PŁACI JAK ZA KILOGRAM, DAŁ SIE KORPORACJI OSZUKAĆ FRAJER" Sam
  • Odpowiedz
@kolopo: Ja często kupuje, razem ze smoothie które mogę w domu przygotować, ale jak mnie najdzie ochota na podjedzenie to chyba lepiej takie coś niż batonik czy cola
  • Odpowiedz
@alyaoo: Nie wiem czy ktoś już o tym wspominał, ale to jest spoko rozwiązanie w kurortach gdy idziesz na plażę i możesz sobie kupić taki zestaw pokrojonych owoców. Ale to chyba nie Sopot?
  • Odpowiedz
@Lordon: Ja się nie zastanawiam kto kupuje jabłko tylko kto kupuje pokrojone jabłko. Ja też wybiorę owoc zamiast batona ale w całości a nie zapakowane w tone plastiku.
  • Odpowiedz