Wpis z mikrobloga

#perfumy

Zespół naukowców ze szwedzkiego Institutet Karolinska oraz Oksfordu udowodnił właśnie, że nasze zapachowe sympatie i antypatie są uniwersalne.

Sympatie i antypatie zapachowe różniły się w obrębie poszczególnych grup, w zależności od indywidualnych preferencji badanych. To nie było zaskakujące. Jednak wyniki badań pokazały również pewną niespodziankę. Wyszło na jaw, że ludziom na całym świecie podobały się te same aromaty. Te, które wywoływały obrzydzenie, również okazały się uniwersalne.

Jaki jest najgorszy i najlepszy zapach na świecie?
Najlepszym zapachem na świecie okazała wanilina. To związek chemiczny odpowiadający za to, jak przyjemnie pachnie nam wanilia. Na drugim miejscu znalazł się maślan etylu. Choć brzmi groźnie, związek ten ma miłą woń słodkich owoców, ananasów i brzoskwiń. Podium zamykał linalol o kwiatowym aromacie, często będący składnikiem perfum.

Natomiast najgorszym zapachem na świecie okazał się kwas izowalerianowy. To jest właśnie odór kojarzony z serem, ale też bobem, starymi skarpetkami czy potem.

https://www.national-geographic.pl/artykul/naukowcy-odkryli-ze-ludziom-na-calym-swiecie-najbardziej-podoba-sie-ten-sam-zapach-co-nim-jest-220405011032?fbclid=IwAR3AWrHOqlOjomfqLAHui8HR4I82vSZaDiBltn8t4xuWDqEozcjfzal8GX0
  • 4
@Werdandi: Większość krótkołańcuchowych kwasów organicznych to straszne smrody. Pierwsza piątka to przecież masłowy (wali zepsutym mlekiem), wspomniany walerianowy oraz największy morderca czyli kwas propionowy (śmierdzi starymi ludźmi). Z 3 lata temu zajmowałem się ich badaniem. Jeżeli wylało się choć 2ul na jakąś powierzchnię to cały lab był do wietrzenia.