Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1066
2 lata temu zaproponowałem, że babcia powinna zamieszkać w domu opieki. Nawet znalazłem fajny prywatny dom, zabrałem tam babcię, ona zgodziła się, podpisała dokumenty. Ale wkroczyły jej dzieci, wielkie oburzenie, babcię chcę oddać, nie przesadza się starych drzew, niech mieszka w swoim domu, my będziemy będziemy się opiekować. Na mnie obraza do dziś.

A jak dziś wygląda sytuacja? Babcia nie wie gdzie jest, nie poznaje swojego domu, kolejny udar, wymiotuje i załatwia się do łóżka, jej syn ma złamaną nogę i nie ogarnia, córka mieszka 100 km od niej. Babcia już nawet się nie podpisze. Teraz już chyba tylko ubezwłasnowolnienie albo stała opieka domowa jednak oni nic nie robą w tym kierunku. Pobierają tylko jej emeryturę.

Ale to ja jestem czarną owcą, złem wcielonym, bo chciałem babcię "oddać". Potem znalazłem opiekunkę, ale ją wyrzucili bo za droga. Ludzie potrafią być dziwni i podli. Hipokryci i głupcy.

#starosc #zdrowie #gorzkiezale
  • 29
  • Odpowiedz
@Jonn: to taka zryta mentalność, że lepsza kiepska lub żadna "opieka" rodziny nad seniorem niż dobrą opieka zewnętrzna.

Strasznie kiepskie podejście, współczuję
  • Odpowiedz
@Jonn: Doradców jest zawsze wielu i sa najmądrzejsi, w szczegolnosci w rodzinie. Gdybym ja słuchał rad rodziny (Nie rodziców bo oni wiedza ze i tak wybiore madrze), to dzisiaj szukałbym pewnie jakiegoś sznura a nawet nie dzisiaj bo tak kilka lat temu już. Ja zawsze jakktoś doradzał takie poważniejsze kroki, to pytałem czy w razie czego mi pomoże biorąc na siebie chociaż troche odpowiedzialnosci. W koncu rodzina, prawda ? No
  • Odpowiedz
@Jonn: miałam podobnie Miras - do babci wprowadził się wujek alkoholik który kompletnie nie ogarniał tematu, moja mama od dawna nie żyła, a dalsza rodzina miała do mnie pretensje że jej nie wzięłam. Miałam wtedy do wyboru albo wziąć ją do swojego wynajmowanego pokoju w mieszkaniu studenckim, albo zamieszkać w kawalerce z nią i wujkiem alkoholikiem olewając studia i pracę, albo przekazać w miejsce gdzie ktoś jej zapewni dobrą opiekę.
  • Odpowiedz
@Jonn: Nie jesteś czarną owcą. Oni robią projekcję i zrzucają winę na Ciebie, a tak naprawdę to oni są chvjami. Jak widzę, że trzeba pomóc jakiejś obcej mi osobie i nie będzie to w rażący sposób uderzało w moje zasoby no to pomagam (nie wiem, np. ostatnio jak byłam na pobraniu krwi i wprowadzili maszynę z biletami to czekając na swoją kolej siedziałam obok tego i jak ktoś nie ogarniał
  • Odpowiedz
  • 12
@Jonn: ja standardowo polęcę. Pójść porobić zdjęcia jak to wygląda, opisać całą sytuację i wysłać ją WSZYSTKIM. Mailowo, FB itd. niech każdy wie kim są tacy ludzie. To jak wskazywanie praltycznie ludzi od tortur, zero litości dla nich. Zwykli zwyrodnialce i złodzieje.
  • Odpowiedz
@Jonn: z rodziną tylko na zdjęciach ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Klasyczny przypadek.
Osobą X, czyli rodzicem/dziadkiem opiekuje się osoba A, poświęca czas, energię, często finanse, a osoba B i C ma wylane.
Wdzięczność jest taka, że osoba B i C dostaje regularnie korzyści, ostatecznie nawet i spadek, a osoba A zostaje z ujem w dupie i przed, jak i pośmiertna krytyką mówiąca, że tylko żerowala na
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@Jonn: głupie #!$%@?, które nie rozumieją jak działa demencja. Ale moim zdaniem mógłbyś jeszcze ją umieścić w takim domu opieki, wiadomo że ten podpis to bedzie fikcja, ale raczej opiekunowie przymkna na to oczy po zapoznaniu sie z sytuacją.
  • Odpowiedz
@Jonn: ech. u mnie rodzina chciala dziadka do ostatniego momentu trzymac w domu, jednak dotarlo do nich gdy jego stan sie pogorszyl, ze tak naprawde nie sa w stanie zapewnic mu fachowej opieki i sami sa coraz bardziej wykonczeni. oddali go w koncu. szkoda, ze nie wszyscy potrafia to zrozumiec, ze to przede wszystkim ma chodzic o chora osobe, ktora jeszcze bardziej sie bedzie meczyc i wtedy bedzie jej wisiec
  • Odpowiedz
@Jonn: Taka jest rodzina ziom. Mieszkalem w mieszkaniu z babcia i rodzicami. Ojciec zmarl. Mama zaczela jezdzic do pracy za granice, wiec ja zostalem w duzym mieszkaniu i sie opiekowalem babcia z demencja (mialem prace na miejscu). Jak sprzedalismy mieszkanie, a ja juz mialem plan pojsc na swoje, wujek-cwel pretensje ze kto babcia sie bedzie opiekowal jak moja mam w niemczech, a ja chce na swoje isc :D. Oczekiwali, ze
  • Odpowiedz
@Jonn Z rodziną to dobrze tylko na zdjęciach. Sam się przekonałem, jak mój śp dziadek był rzucany między córką, córką i synem (moim ojcem). Niby każdy się opiekował, ale fajne to było na max 2 tygodnie. Jak dziadek umarł, to każdy odetchnął, bo skończył się "problem"
  • Odpowiedz
I ja sie dorzuce - opiekowalem sie umierajaca babcia bedac nastolatkiem co mnie mocno dotknelo, ale coz.
No i zgadnijcie kto sie okazal 'tym zlym' wg siostry, ktora na wyjebce wyjechala sobie do innego miasta i nic nie pomagala xD

To nie sa ludzie - to #!$%@? #!$%@? po prostu, do tego tak bezczelni ze swoje #!$%@? i #!$%@? probuja zrzucac na innych. Pluje na nich totalnie.

c
  • Odpowiedz
@nors: kto w ten sposób pisze o którymś ze swoich rodziców?

jej syn ma złamaną nogę i nie ogarnia, córka mieszka 100 km od niej.


jak dla mnie to nie jest dzieckiem ani tego syna ani córki o których pisze, więc gdzie są w tym wszystkim jego rodzice jeśli faktycznie ona jest jego babcią?
  • Odpowiedz