[lemonic]

Siedzę sobie na lotnisku w Poznaniu i cholera zamienili komunikaty z angielskiego na ukraiński!
Pomagam Ukrainie finansowo i materialnie, mam pod swoich dachem matkę z dwójką dzieci z Urkaincy, znalazłem jej pracę, a dzieci zapisałem do szkoły. Piszę żeby nie było że jestem jakimś anyuchodzca czy ruska onuca.
No ale do cholery zamieniac angielski na ukraiński?!
#ukraina #uchodzcy

[skrytyniebojca]

@lemonic: Ty onuco, jak Ty tak możesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Albtraum]

@lemonic: ale po angielsku też mówią, po prostu dodali komunikaty poukrainaku bo oni nie mówią w żadnym cywilizowanym języku

[thecakeisalie]

@lemonic: biedni, teraz nie będziecie wiedieć co mówią, a za tydzień twoje dzieci nie będą już umiały mówić po polsku, będą hajlować do zdjęć bandery i mówić po ukraińsku #pieklopolakow

[Deska_o0]

@lemonic: te komunikaty które są po polskich to angielski i następnie ukraiński, dziwne że ci się zlewają w jeden nawet jak żadnego nie znasz

[lemonic]

@Albtraum: mówią? Jakoś przez 2 godziny jak tam siedziałem nie usłyszałem tych komunikatów po angielsku. No ale pewnie ty wiesz lepiej.

[lemonic]

@thecakeisalie: wiesz ja rozumiem po polsku, ale taki Niemiec, Anglik francuz czy inny Czech wolałby pewnie po angielsku niż ukraińsku czy polsku. No ale sarkazm prawie ci wyszedl.

[lemonic]

@thecakeisalie: myśl człowieku! Na lotnisku miedzynarodowym zastępować międzynarodowy angielski tylko dla garstki Ukraińców którzy korzystają z połączeń lotniczych? Jak myślisz kogo jest więcej na lotnisku, obywateli całego świata czy Ukraińców? Już nie wspomnę że połowa Ukraińców nie mówi i nie rozumie ukraińskiego bo posługuje się rosyjskim. ¯\_(ツ)_/¯

[lemonic]

@thecakeisalie: xD

[dwarfguard]

@lemonic: Uuuu już od rana jesteś ruska onuca xD

[s.....o]

@lemonic: Ostatnio mialem to samo w pociagu, tylko PL/UA. Dopiero jak dojezdzalismy do stacji docelowej to byl jeden komunikat po angielsku.

[Albtraum]

@lemonic: a to w Poznaniu jest jakieś lotnisko? Kurcze, to przepraszam i na pewno nie wiem bo w życiu nie byłem na lotnisku w Poznaniu. Co tydzień mam 2 loty do roboty i do domu. Latam z wrocka, Warszawy, Krakowa, Katowic, nawet z Gdańska ( i tam wydaje mi się że normalnie mówią po angielsku). Po za tym zawsze czytam tablice informacyjne... Jakoś nigdy nie były mi potrzebne komunikaty głosowe.