Ludzie pomóżcie! Pytanie, które teraz zadam zapewne już wielokrotnie się tutaj przewijało jak i po całych internetach, ale im dłużej zagłębiam się w potencjalne odpowiedzi tym mniej wiem.
JAKI ROWER WYBRAĆ?
Obecnie jeżdżę i wyrabiam kondycję na crossie, ale brakuje mi na nim polotu, gładszej i szybszej jazdy po asfalcie. Wiem, że wyrobienie kondycji i tak dalej, na pewno sprawi, że szybciej i łatwiej będzie się kręcić kilometry, ale właśnie... czuję, że na innym rodzaju roweru poczułbym wiatr we włosach. Mówiąc innych mam w głównej mierze na myśli szosy endurance i modne teraz gravele.
Moje aktualne przebiegi jak i planowane to w 90% asfalt, reszta to szutry, kostka brukowa, bardzo rzadko las i piach. Lubię dłuższe wyprawy rowerem, więc chce mieć możliwość dopięcia w razie potrzeby toreb (bikepacking).
Jaki rodzaj roweru byłby w tym przypadku odpowiedni? Żeby był dobrym wyborem na dalsze wyprawy, miał możliwość dodania do niego toreb, a jednocześnie gładko i szybko mknął po asfalcie?
Na crossie jest mi fajnie, ale jak patrzę na "maszyny" innych cyklistów, jak połykają kolejne kilometry to mam "ja też bym tak chciał" i mam wrażenie, że zmiana roweru musi mieć tutaj miejsce. A może się mylę? Wybijcie mnie z błędu jakby co.
@balticporter: Nie da się mieć w jednym rowerze wyścigówki na oponach 25mm jednocześnie mieć wygodę i możliwość jazdy po szutrach jak na 35mm. Do tego jak polecisz na asfalt na oponach 35mm to rower będzie znacząco wolniejszy i meczący jak na 25mm. Piszę o rowerze karbonowym bo aluminiowy mniej tłumi nierówny asfalt.
edit. Albo przekładać opony czy drugi komplet kół.
@balticporter: I to jest moim zdaniem odpowiedź na Twoje pytanie. Jeżeli lubisz swój rower i dobrze Ci się na nim jeździ - to śmigaj na nim, dopóki nie będziesz pewny, czego Ci w nim brakuje. Może wystarczą drobne modyfikacje (zmiana opon, chwytów, pedałów, siodełka) lub mały serwis (jeżeli coś gdzieś zgrzyta czy biegi nie wskakują), żebyś poczuł poprawę.
Dużo pytań o to czy da się kupić spodnie na takie uda? Da się. Pytania czy jest powodzenie u kobiet? Jest. Czy wyglądam jak monstrum na codzień? Chyba nie.
Pytanie, które teraz zadam zapewne już wielokrotnie się tutaj przewijało jak i po całych internetach, ale im dłużej zagłębiam się w potencjalne odpowiedzi tym mniej wiem.
JAKI ROWER WYBRAĆ?
Obecnie jeżdżę i wyrabiam kondycję na crossie, ale brakuje mi na nim polotu, gładszej i szybszej jazdy po asfalcie. Wiem, że wyrobienie kondycji i tak dalej, na pewno sprawi, że szybciej i łatwiej będzie się kręcić kilometry, ale właśnie... czuję, że na innym rodzaju roweru poczułbym wiatr we włosach.
Mówiąc innych mam w głównej mierze na myśli szosy endurance i modne teraz gravele.
Moje aktualne przebiegi jak i planowane to w 90% asfalt, reszta to szutry, kostka brukowa, bardzo rzadko las i piach. Lubię dłuższe wyprawy rowerem, więc chce mieć możliwość dopięcia w razie potrzeby toreb (bikepacking).
Jaki rodzaj roweru byłby w tym przypadku odpowiedni? Żeby był dobrym wyborem na dalsze wyprawy, miał możliwość dodania do niego toreb, a jednocześnie gładko i szybko mknął po asfalcie?
Na crossie jest mi fajnie, ale jak patrzę na "maszyny" innych cyklistów, jak połykają kolejne kilometry to mam "ja też bym tak chciał" i mam wrażenie, że zmiana roweru musi mieć tutaj miejsce. A może się mylę? Wybijcie mnie z błędu jakby co.
#rower
Komentarz usunięty przez autora
edit. Albo przekładać opony czy drugi komplet kół.
@balticporter: I to jest moim zdaniem odpowiedź na Twoje pytanie. Jeżeli lubisz swój rower i dobrze Ci się na nim jeździ - to śmigaj na nim, dopóki nie będziesz pewny, czego Ci w nim brakuje. Może wystarczą drobne modyfikacje (zmiana opon, chwytów, pedałów, siodełka) lub mały serwis (jeżeli coś gdzieś zgrzyta czy biegi nie wskakują), żebyś poczuł poprawę.