Wpis z mikrobloga

@ChestNoot:
a może jeszcze do tego:
- sensowne testy i projekty bez domyślnie odpalonego skipTests
- niezawodne CI/CD bez dopytywania co tym raz się sypło
- wymagania na tyle jasne, że można włączyć muzykę i od strzała zacząć kodować
- organizacja w której nie pomylono ról Scrum Mastera z
  • Odpowiedz
@ChestNoot: oglądałem webinar, w któym był właśnie Sławek i osoby z firmy której jako bottega pomagali. I tak gość powiedział coś w stylu 'zamiast zmieniać firmę, zmień to jak wygląda aktualna firma'.

I właśnie tak jak piszesz, często w zespołach są jakieś spotkania retro, na których rozmawia się o tym co nie pasuje. Ale później jest brak konsekwencji w zmienianiu tych rzeczy i robi się wszystko po staremu.
  • Odpowiedz
@Ernest_: Tylko anemiczne encję z publicznymi seterami i geterami, zero wzorców. Czyli czysta wolność i swoboda( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°) A jaka prosta architektura. Approved by all mid developers around the world. "Po co tak to komplikować"
  • Odpowiedz
@ChestNoot: Bo ludzie myślą, że wezwanie na pomoc zewnętrznej firmy konsultingowej czy zrobienie szkolenia, magicznie sprawi, że czysty kod będzie się sam pisał. Niestety bez zmiany mentalności ludzi w firmie, którzy odpowiadają za produkcję softu jak i zmiany samych procesów SDLC, to tylko pieniądze wywalone w błoto.

Nie raz widziałem jak korpo inwestowały w nowoczesne rozwiązania, szkolenia, firmy konsultingowe i było cudownie przez miesiąc czy dwa, a potem wracała szara
  • Odpowiedz
@Java_Dev_Oke: Niby tak ale nie do końca bo DDD i CQRS działają w projektach komercyjnych, tylko wymagają dwóch rzeczy: odpowiedniego projektu i umiejętności. Jeżeli domena biznesowa jest prosta lub programiści nie mają doświadczenia w tych praktykach to kod mimo najlepszych chęci będzie wyglądał jak gówno.

Nie mówiąc o tym, że taktyczne DDD nie stosuje się w całym projekcie, tylko w tych kontekstach, w których ma ono sens, najczęściej jest to
  • Odpowiedz